marcus napisał(a):
Szanowni Koledzy!
Dziś zdarzyło się to po raz drugi. Wczoraj wieczorem po prostu pozostawiłem samochód pod domem, a dziś nie chce zapalić nie wskazując przyczyn buntu. Aku jest ok. - kręci. Pompę słyszę - pompuje aż do odcięcia przy każdej próbie uruchomienia. A samochód ani mru mru. Przedwczoraj i wczoraj było deszczowo, ale przy poprzedniej takiej usterce (ok. miesiąc temu) był upał. O dziwo po kilkunastu minutach moich nerwów zapalił wtedy jak gdyby nigdy nic i do tej pory działał ok! Pytałem fachmanów co z tym fantem, ale nic nie odpowiedzieli. Chochlik! Wiem, że taka "jest nie ma" to najtrudniej diagnozowalna usterka, ale może któryś z kolegów miał coś podobnego i naprowadzi mnie na trop.
Pozdrawiam.
Kolesiowi w A8 d2 tez nie chciala odpalic , i okazało sie iz miał zgnitą wiązke ( ale nie pytałem gdzie)
