.: AUDI KLUB POLSKA :.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9e7 ... 7fd25.html

Witam kolegów. Mam w aucie akumulator kupiony w grudniu (w niemieckim ASO) i jest niby na gwarancji. Słabo kręci i czasami rano pika i miga na desce słynna czerwona sygnalizacja. Muszę go podładować, czyli wyjąć...Tu pytanka: co to za wężyk i czy mogę go bez żadnych obaw odłączyć i czy w ogóle mogę (w sumie muszę) wyjąć akumulator z auta na dobę i czy nic się z komputerem nie pomerda i nie będzie żadnych rozregulowań z pracą silnika itd. Kod do radia mam gdyby cosik.Dzięki, pozdrawiam.

ten wężyk to jest oprowadzenie oparów kwasu, możesz go spokojnie odłączyć

Dzięki, rozumiem że na czas ładowania odkleić naklejki ,odkręcić korki i w razie potrzeby uzupełnić wodę destylowaną?

ten wężyk ma też drugie zadanie że nie musisz odkręcać korków ( no chyba że musisz uzupelnic wodę)a nawet ściągać kanapy tylko ładujesz podpinając się do specjalnie w tym celu wyprowadzonego plusa(+) w komorze silnika a (-) do masy . Pozdro

? Serio aż taki bajer? I nic nie przepalę gdyby prostownik z jakiegoś powodu dał np. za duże napięcie ? Przecież to chyba idzie na całą budę?

No taki bajer Spokojnie nie masz sie czego obawiac, buda nie będzie `kopac`.

Dzięki wielkie, to znaczy że śmiało mogę cały smochód wnieść do domu bez wyciągania akumulatora!!