.: AUDI KLUB POLSKA :.

Mam pytanie, wydaje mi sie ze moje auto slabo sie wkreca na wyzsze obroty :cry: Niby przy 2500obrdostaje kopyto ale dziwne wydaje sie to iz gdy jade 140 na IVbiegu to niby ten silnik powinien zapieprzac dalej do przodu a tu nie, jak zarzucam V to wtedy wgniata w siedzenie i dalej ciagnie.
Wyglada na to ze na wyzszych obrotach brakuje mu mocy, gazu lub czegos innego.
Moze jakis przewod jest zamieniony??

Pytanie to kieruje szczegolnie do dr Hansa ktory podobno mial ten problem w swojej niuni, ale niestety nie moge go zastac na GG.
A poza tym napewno komus to pomoze i zaoszczedzi pisania podobnego postu.

przyjechałbyś na zlocik do Poznania, zhamował autko i wiedziałbyś gdzie Ci autko najlepiej ciągnie.

Przy 140 na IV i nie chce zbytnio ciągnąc to chyba bez pomiarow komput wiadomo ze cos jest nie tak, ale co ???
Mimo wszystko dzieki za zaproszenie Leo, gdybym nie mial tak daleko to bym sie skusil :cry:

Wydaje mi sie, ze Hans mial problem z zaworem regulujacym dlugosc kolektora wydechowego.
PZDR
Krzysiek Moskal

nie tylko Hans miał ten proble. Sprawdź czy ci działa skracanie długości kanałów kolektora dolotowego (taki czarny siłownik do któego idzie niebieski wężyk podciśnieniowy). Jak silnik przekracza 4200 obrotów to powinien się przełanczać na krótki dolot. Ja też miałem to niesprawne - okazało się że ktoś podciśnienia źle popodłanczał. (mam rozrysowany schemacik jak to w końcu u siebie zrobiłem). A tak wogóle to ja też mam takie wrażenie że 4 jest mniej dynamiczna niż 5 :? :roll:

Mi sie wydaje że mam ok. Proponuje dla sprawdzenia aby użytkownicy 2.8 V6 wykonali pomiary przyspieszeń: 4 bieg 60-100km/h; 5 bieg 80-120km/h co da skalę porównawczą. Te przyspieszenia zazwyczaj podają producenci autek, ale możemy umówić się na jakiś inny zakres prędkości w zależności od potrzeb. Oczywiście wyniki ędą sie troche różnić w zależności od typu nadwozia ale i tak da to jakiś wizerunek.

w tym silniku moment obrotowy dzieli sie na przed 4200 i po 4200 obr ... jezeli jest cos nietak w zakresie do 4200 to najprawdopodbniej masz nieszczelnosc w kolektorze , zwalona sonde lambda , zle ustawiony gaz ..itp itd ...przyczyn moze byc mnostwo ... natomiast w momencie przekroczenia 4200 obr efekt jest taki jakbys zalaczyl nitro ... przynajmniej u mnie jest to tak odczuwalne .. i za to przyspieszenie odpowiada ten silownik o tktorym koldzy pisali wyzej ... natomiast do tewgo oczywiscie potrzebny jest jeszcze gaz(paliwo) tak wiec muszisz dokladniej zaobserwowac dzialanie silnika zwracajac uwage na obroty a nie na biegi

Ja mam dwa takie niebieskie przewody, dzis je zamienilem i wydaje mi sie ze jest żwawszy ale to jeszcze nie to. Nie powiem azebym byl az tak wymagajacy , przeciez to nie jest 4.2V8 ale chyba powinien lepiej isc na wyzszych obrotach.

A poza tym zauwazylem ze mi cos nierowno pracuje silnik na wolnych obrotach na gazie :cry:


Mozesz go udostepnic?

Wiec tak, dzis razem z Darkiem z klubu Calibry(DRL) doszlismy do tego ale nie do konca. A wiec tak:
Dodatkowa przepustnica wedle tego co mowil Hans przy 4200 obr nie otwierala sie. Dziwne bo bo kilku badaniach kilku rzeczy zaczelo pracowac
Co dziwniejsze czasem to dziala, klapka sie otwiera przy wyzszych , czasem nie.
Pytanie dlaczego??
Chodzi tu glownie chyba o elektronike , kolo przeplyw jest jakis czujnik ktory cos chyba szwankuje, lub wtyczki. Narazie dziala ale jak sprawdzic to czy ten czujnik jest OK ??
Nastepnym dzialaniem bedzie zbadanie czy przewody sa dobrze podlaczone.

Moge tylko sie pochwalic ze teraz chodzi duzo lepiej, na wysokich obrotach(powyzej 4200) chce ciagnac jak glupi, dociaga do ponad 6000 bez problemu, nie dlawi sie, to zupenie inny samochod.
Zaczyna mi sie znowu podobac Oczarowuje mnie

to ze raz chodzi a raz nie moze byc wina elektrozaworka , jest on usytuowany w okolicach przeplywomierza , z nego tez wychodza rurki podcisnieniowe do tego silownika , sprawdz styki we wtyczce tego elektrozaworu a jak nie to trzeba szukac tego elektrozaworu

ooo, chyba mam to samo co Miki. Dźwignia u mnie działa, ale efektu nitro to nie ma. Sprawdzę też ten elektrozaworek. A jak sprawdzić, czy się druga przepustnica otwiera???
Aha, podłączałem się do kompa, i tam nie wykazało żadnych błędów.

Z tym odczuciem nitro to raczej lekka przesada. Przyspieszanie powinno odbywać sie raczej płynnie w całym zakresie obrotów, tak mi sie przynajmniej wydaje.
Co innego jak np jedziemy na II biegu, równo trzymając 4200obr/min i na max wcisniemy pedał gazu, wtedy ewidentnie czuć ogromony przyśpiech.

no więc do 4200 ciągnie lepiej, przy 4200 zachwianie, a poźniej ciągnie, ale to chyba nie to. Więc jak sprawdzić tą przepustnicę?

Kurde tak gadacie o tej przepustnicy że już sam nie wiem jak faktycznie jest u mnie. Więc dołączam sie do pytania jak ją sprawdzić.
Wczoraj ponownie sprawdziłem czasy wczodzenia na obroty:
II bieg 3000-5000obr/min - 4,2sek
II bieg 4000-6000obr/min - 4,4sek
III bieg 3000-5000obr/min - 9,1sek
kupetka w ośce.
Ma ktoś swoje wyniki dla porównania.

ja czasów nie mierzyłem ale u mnie jest tak że jak przekracza te magiczne 4200 to czuję dosyć wyraźnie lepsze przyspieszenie (napewno nie jak przy nitro ale dogniata do fotela) i tak ciągnie do ponad 6000 obr aż do odcięcia. Ja sprawdziłem tylko ile na maxa poleci na 3 biegu i pojechał mi 172-173 km/h na benzynie (gazu nie mam) a jak odłącze skracanie kolektora to nie mogę 150 osiągnąć (B4 2,8 quattro sedan z klimą). Różnica jest więc zasadnicza. Nie wiem natomiast co piszecie z tą drugą przepustnicą - faktycznie jest druga i ta większa otwiera się jak się głęboko gaz depnie (i w zasadzie dopiero wtedy jak ta większa sę otworzy to czuć że auto przyspiesza ale co to ma do rzeczy - bo raczej nie jest możliwe zęby się nie otwierała dlatego zę to jest mechanicznie pod linkę gazu podpięte)

Więc u mnie jest tak: max na III biegu 170km/h na benzynce, 180km/h na gaziku. Chyba mam ok.

No właśnie. Wiedziałem że gdzieś już to było. Musze sprawdzić szac 0-200km/h tylko na razie tylnie amorki mi na to niepozwalają.

Wlasnie mialem na mysli elektrozawor, wtyczki posprawdzalem , narazie dziala wiec niech tak zostanie, otwiera sie przy przekroczeniu 4200 ale takiego mocnego ciagu(jak nitro) to nie ma, choc nie mialem nigdy okazji kierowac z nitro. :cry:
U mnie wyglada to tak iz jak dociagam do 4200 i przekraczam je, czuc ze zaczyna nagle mocniej ciagnac(inaczej niz wtedy gdy wtedy nie mdlal powyzej tych obr) i tak ciagnie do konca.
Musze sprawdzic ile pójdzie na max na III biegu 8)

Wydaje mi sie że powinien polecieć mniej więcej tyje co moja i Czarka. Ważniejszy jest czas w jakim to osiągnie.