.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam,

od kilku dni mam następujący problem. Jak auto dłużej postoi na zimnie to nie pali mi się xenon od strony kierowcy, a na FIS-ie pojawia się symbol przepalonej żarówki. Jednak żarówka nie jest przepalona, bo jak pojeżdżę "chwilę" ( 30 min do 1 godz ), auto się rozgrzeje, zgaszę silnik i ponownie odpalę to wszystko jest cacy tzn żarnik świeci a symbol żarówki znika....

Nie mam pojęcia o co chodzi? Możecie podpowiedzieć? Byłbym wdzięczny. Nie chcę od razu kupować nowych żarówek, bo to raczej jak wskazują powyższe objawy nie ich wina. Obecne żarówki kupione w ASO, więc nie jakiś badziew i używane ok 8-9 miesięcy.

Gdzie szukać przyczyny? Jedyne co mogłem sprawdzić na szybko to wtyczka. Myślałem że może się zabrudziła i coś nie łączy, ale jest czysta.

Z góry dziękuję za info

a probowales zaluzmy stuknac w lampe gdy nieswieci jezeli sie zapali to bedze wskazywac na zarowke .... pozdrawiam

Zamień żarówki miejscami. A potwierdzi to zapewne pad przetwornicy.

mam podobny problem, jednak występuje on bardzo rzadko, pomaga ponowne włączenie świateł, poprostu czasami jedna z żarówek ma problem ze startem ale po ponownym włączeniu wszystko jest OK. Myslę, że to powolna śmierć żarnika

No u ciebie to na 90% śmierć żarnika, jednak u poprzednika obstawiałbym co innego, ale niech najpierw sprawdzi doświadczalnie.

Też mi się wydaje że u mnie to nie żarnik, bo ponowne włączenie świateł nic nie daje. Po prostu muszę chwilę pojeździć, KONIECZNIE ZGASIĆ SILNIK, odpalić raz jeszcze i dopiero wtedy załapuje, więc raczej tak jak pisze szogun raczej to przetwornica.

Ktoś wie jakie koszty wymiany?

EDIT: Już wiem przetwornica na Alledrogo ok 300 PLN:

http://moto.allegro.pl/item512356400_pr ... _nowe.html

Czy wymiana jest skomplikowana? Jakich kosztów się spodziewać?

Miałem to samo w a8 działo się identycznie tak jak u Ciebie, potem doszło mruganie aż pewnego dnia nic nie pomogło - przepalił się żarnik. Wymieniłem i chwilkę po tym padła druga strona.
BTW: dałbym wszystko aby mieć taki problem... bez urazy

Ale co było w końcu przyczyną? Ustaliłeś?

A czemu dałbyś wszystko żeby mieć taki problem????!!!!

Nie zagłębiałem się co do przyczyny gdyz auto było z 97 roku, ja miałem je 3 lata od 2005 i naturalną sprawą był ich kres eksploatacji, bo czegu tu sie doszukiwać?? co do problemu to tak napisałem gdyż według mnie to nie jest problem a normalna sprawa taka jak zużyte klocki hamulcowe i bardzo irytuje mnie to iż na moje posty co do wariowania licznika i tych błędów co posiadam nikt nic nie pisze... a jest to według mnie poważny problem, a takie tam przepalenie żarówki to raczej błachostka a jak widać masa ludzi się udziela - to dobrze oczywiście lecz nie róbmy z tego tragedii... pozdrawiam i przepraszam za ot, nikogo nie chcę urazić to tylko mój komentarz.

A jednak na 99,9% to żarnik Kupiony w lato 2008 ori z ASO i już padł Skandal

A tak na poważnie to dziś wstawiłem na próbę inny żarnik i póki co stał pół dnia na -12 st C i lampa świeci - nawet barwa za bardzo się nie różni

Pojeżdżę parę dni i zobaczę co się będzie działo.

PS A już chciałem w ciemno kupować przetwornicę

parują Ci czasami lampy w wilgotne dni bądż po myciu auta ?

Raczej nie, ale będę się musiał przyjrzeć teraz dokładniej.

dziwna sprawa, żeby żarnik miał taki krótki okres żywotności
w mojej C5 czasami widać mgłe w dolnej części lamp zwłaszcza gdy mocno poleje deszczem lub po myciu (a myje bardzo często ) i niekiedy żarnik lewej lampy nie zastartuje za pierwszym razem. Zdarza się to bardzo rzadko. Żarniki mam nowe od roku, mój problem to chyba wilgoć ale u Ciebie stawiałbym na jakąś wadę żarnika