.: AUDI KLUB POLSKA :.

Hej.
Kiedyś pisałem o problemie z odpalaniem mojej audi no i do tej pory nie udało mi się go rozwiązać. Wydałem sporo kasy i cierpliwości i nic. Pewnego razu kumpel zerknął pod maskę swoim "świeżym" okiem i stwierdził że wie co jest.
I teraz moje pytanie.
Czy od kabla WN idącego od cewki do kopułki mozna "podebrać" prąd do innego urządzenia? (najprawdopodobniej czegoś od gazu) i czy takie rozwiązanie może być powodem problemów z odpalaniem? Po prostu przewód wn jest chamsko rozcięty, podłączony jest do niego jakiś inny przewód "pięknie" zaizolowany i już. I nawet tak jakoś go ktoś "ukrył" że żaden z 5 mechaników go nie widział (i ja też nie ). Podpowiedzcie mi również gdzie mogę podłączyć ten przewód podbierający prąd z kabla

Podejżewam że chodzi o sygnał obrotów do zwykłej centralki gazowej ale w tym wypadku wcale nie trzeba ciąć przewodów wyskiego napięcia tylko wystarczy opleść kilkakrotnie przewód WN jednej ze świec a nie na przewodzie z cewki.

a jeszcze jedno pytanko nie związane z tematem. Czym uszczelnić "grzybka" (nie wiem jak fachowo się to nazywa chyba zawór regulacji ciśnienia ) tego w lewym dolnym rogu zdjęcia mechanik mi kiedyś uszczelniał ale się odkleiło i zasysa mi powietrze

Musisz po prostu kupić w serwisie nową tulejkę gumową. Kosztuje niewiele.

rzeczywiście wczoraj zdjąłem izolację z tego przewodu no i jest on tylko nawinięty na przewód wn. czyli rozumiem że to nie będzie wpływało na ciężkie odpalanie samochodu i nierówna pracę silnika zarówno na benzynie i LPG ?

Nie będzie wpływało.

Jeżeli chodzi o ciężkie odpalanie... w tym silniku najczęstrzą usterką przy ciężkim odpalaniu był regulator ciśnienia paliwa ale piszesz że masz nierówne obroty i tu bardziej bym podejżewał czujnik temperatury chłodziwa (ten dwupinowy). Może też być problem z czujnikiem hall'a w aparacie zapłonowym. Na początej zdjąłbym kopułkę, palec, osłonkę i wszystko ładnie wyczyścił... głównie szczelinę w czujniku (zobacz przy okazji czy nie przyciera go gdzieś, oczywiście czyścimy też palec i styki kopułki z nagaru.

No i tu pojawia się problem to co opisujesz wszystko było robione i sprawdzane. Jeden z mechaniorów podejrzewał silniczek krokowy ale powiedział że go nie da się sprawdzić, inny mechanik sprawdziił go i powiedział że jest sprawny, jednym słowem kiszka.Czytałem na tym i na innym forum podobne problemy powoli było wszytsko sprawdzane, wymieniane (utrata 1500złplus robocizna i nic)