.: AUDI KLUB POLSKA :.

witam, dwa tygodnie temu wymieniałem korek w bloku bo był dziurawy i po złożeniu przez mechanika wszystkiego do kupy silnik zaczął jakos tak głosno chodzić, wydaje mi się że to zawory tłuką mimo że nie były ruszane, jedynie była zdejmowana pokrywa od zaworów i zmieniana uszczelka, dzwięk jakby ocierania jest już słyszalny na wolnych obrotach, a przy wyższych to już wyraźnie jest nie tak jak było, poza tym wcześniej bez problemu smigałem nim 160, a max to miałem deczko ponad 180, a teraz kicha na maxa, do 120 idzie potem jakby go coś hamowało, nie chce się wkręcać na obroty, dodam że przy ustawianiu rozrządu mechanik źle ustawił pompę o jeden ząbek i bryka nie chciała odpalić, po skorygowaniu błedu odpalił bez problemu jednak od razu brzmiał jakoś inaczej, choć mechanik mówił ze wszystko powinno grać, ma ktoś pojęcie co się mogło stać? serce mi się kraje jak widzę ze audikowi coś dolega

Gdzieś cymbał machnoł sie o zabek i wszystko sie przestawiłao , ZMIEŃ MECHANIKA!!!

a myślisz że powstały jakieś poważne uszkodzenia, czy wystarczy u porządnego mechanika nastawić dobrze rozrząd

ustaw rozżąd prawidłowo.........u mnie kiedys było to samo.........silnik wkrecal sie z bólem do 4500 obr. po czym cos go dlawiło i to byl konoiec jazdy........

-przestawiony rozrzad
-zly kat wtrysku

a jeżeli to rozrząd to czy w związku z tym czy doszło do jakiegoś powaznego uszkodzenia, czy wystarczy ustawic poprawnie rozrząd

ps. jak sprawdzić czy kąt wtrysku jest ok?

nie powinno dojsc do powaznego uszkodzenia,oczywiscie jezeli przestawiony jest tylko o jeden zabek.... ale trzeba to zrobic jak najszybciej
co do kata wtrysku to tylko Vag'iem ... jego wartosc powinna byc 53 (dopuszczalan granica to jakies 49-56)

wielkie dzięki, jutro z czystym sumieniem bedę mógł opie...lić szmaciarza

dalszy ciąg historii...

mianowicie mechanik musiał się pomylić o więcej niż jeden ząbek, w efekcie uszkodziło mi 2 popychacze od pierwszego cylindra patrząc od przodu samochodu, jeden był lekko uszkodzony na rancie od dołu a drugi miał całkiem urwaną górną część po której się ślizga wałek i wałek ślizgał się po uszkodzonym popychaczu co w efekcie spowodowało niewielkie uszkodzenie wałka

pytanie moje jest nastepujące, czy w ciągu 40 minut (tyle mniej więcej mnie nie było przy robocie - jexdziłem po części) można wymontować wałek i podmienić te dwa popychacze a potem wszystko złożyć?, po drugie jesli to nie mechanik mi podpier..lił te popychacze, to gdzie się w takim razie mogła podziać ta urwana część popychacza, bo nigdzie jej nie ma, chyba że poleciała na dół bo głowicy nie ściągałem, po trzecie, czy mozliwe jest że gdy powstało takie uszkodzenie popychacza, to zawory są wporządku, czy muszę już szykować większą kasę na poważniejszy remont?

druga sprawa to że silniczek od razu po wymianie popychaczy zaczął ładnie pracować, tak jak dawniej, problem w tym że silnik dalej jakiś słabszy jest, ledwo dociągam do 140 km/h (wcześniej 160 bez problemu - max 180 było.), dodatkowy przy wyższych obrotach, od mniej więcej 2000 słychać szum w silniku od prawej strony siedząc w kabinie który rośnie razem z obrotami, czy mam nieszczelne przewody od turbo czy jednak zmasakrowany zawór ma przedmuchy

help!!!

Jeżeli zniszczyło popychacze to pewnie też pogięło zawory.
Najlepiej zdejmij głowicę i sprawdź, najwyżej dołożysz uszczelkę (koło 100zł)
Mogą się powypalać gniazda i głowica, prowadnice (jeśli są pogięte zawory) pewnie też do wymiany...
Sprwadź też czy się coś nie wykruszyło i nie wpadło do turbiny.....
Tego kawałka popychacza szukaj w misce (albo w pompie jak masz dziurawy smok)
A przede wszystkim zmień tego mechanika!!!!
W najgorszym wypadku zacznij się rozglądać za nową głowicą...

I planowanie glowicy za jakies od 200 w gore.

Od tego zacznij.
A wogole to zarzadaj od niego zwrotu kasy za naprawe tego co sp.... a jak sie wypnie to wybierz sie tam z "obstawa"

Neme

PS. Jak mawia moj mechanik...."Wszystko jest OK dopoki sie POLSKA reka nie dotknie"

Z planowaniem głowicy to bym uważał...
Jeżeli nie jest za mocno pogięta (w zasadzie od tego nie powinna być) to szpilki ją dociągną. Jeżeli naprawdę jest krzywa to niestety trzeba wymienić.
W TDI głowicy się nie planuje, wbrew temu co niektórzy fahofcy twierdzą (dla niedowiarków - poczytajcie opisy naprawcze)