.: AUDI KLUB POLSKA :.

Panowie kapa jak nie wiem. Zaczął mi wariować prędkościomierz. Przeczytałem kilka wątków o tym na forum że niby martwe luty na liczniku i cza przelutować. Jest nawet fajne fotostory do 200-tki. Pomyślałem że zanim zaczne przeczyszcze kostkę przy skrzyni. Po wyciągnięciu i wpięciu wtyczki w ogóle przestało działać
Dziwi mnie jedna rzecz we wtyczce są 3 piny a w kostce tylko dwa?? czyżby się coś za przeproszeniem uje...urwało

Jeśli tak to czy jest jakiś patent żeby dosztukować pina czy tylko wymiana całego czujnika mnie ratuje (oby nie) Jeśli tak to czy ja takie cudo w ogóle gdzieś dostane??
Pomocy bo bez tego jeździć sie nie da

Sprawdź najpierw co masz w skrzynię włożone. Jeżeli masz napęd ślimakowy, a na wyjście na linkę masz nakręcony przetwornik, to on potrzebuje 3 kabli do działania - plus, minus a trzecim daje cynk na licznik.

Jeżeli w otwór skrzyni masz włożony jednoczęściowy długi, smukły plastikowy element - ma 2 piny - masę i sygnał na licznik.

Dzięki za podpowiedź. Rzeczywiście są tylko dwa piny i tak powinno być bo nie ma linki. Podpowiedziało mi to co dalej z tym robić. Okazało się że urwał się kabel we wtyczce. Dosztukowane i zrobione. Na razie działa zobaczę teraz czy dalej będzie wariował jeśli tak zostają zimne luty na liczniku.

Dzięki