.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam Kolegów w Nowym Roku,

w wieczór sylwestrowy moja kobieta poszła przespać się na chwilę do samochodu. Wróciła po 30-40 min. z przepalonym płaszczem, poparzonym tyłkiem w kilku miejscach i informacją o dziurze w fotelu. Okazało się, że się dogrzewała fotelami.. i musiało nastąpić jakieś zwarcie w boczku siedziska fotela (fotele wysuwanym siedziskiem na kolana).

W związku z tym mam pytanie :

1. Co dalej mam z tym zrobić ?
2. Czy konieczna jest wymiana fotela ?
3. Może warto zgłosić do Audi Polska i postraszyć ich, że to zagraża życiu i zdrowiu użytkowników ?

Pozdrawiam i życzę jak najmniej problemów w nowym 2010.
Kuba

A czemu nie spalił się bezpiecznik przy zwarciu Może ktoś grzebał w bezpiecznikach i założył za duży warto sprawdzić.

1. Wymienić matę oraz poszycie siedziska.
2. Stelaża nie musisz zmieniać.
3. Bez sensu jest straszenie Audi. Samochód masz po gwarancji i nie wykonywałeś regularnych przeglądów po jej zakończeniu. Dlatego Audi nawet złotówki ci nie wróci za to.

Ponieważ nie wykonywałeś regularnych przeglądów, być może pominąłeś jakąś akcję serwisową. Ponadto mógł tam grzebać ktoś, kto nie ma wcale uprawnień do naprawy samochodów. Jesteś na straconej pozycji i musisz wszystko naprawić sam.

Aha, jeśli twoja kobieta położyła się spać i włączyła na cały ten czas grzanie siedziska, to jest ona winna i sama sobie zagrażała. To tak jakby położyła się do łóżka z papierosem w ustach lub w dłoni.