.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam. Mam proble. Podczas ruszania strzelił gaz. Silnik zgasł. Jak odpalam na benzynie to zaraz gaśnie, jak na gazie to dziwnie pracuje. Jak by nie na wszyskich cylindrach. Bardzo ciężko wchodzi na obroty i jest bardzo słaby. Jak wykręciłem świece to są czarne zamiast złote. Sprawdzałem przepływomież, ale się nie pokrzywił, porusza sie prawidłowo. Jest to przepływomież z odejściem kabli elektrycznych. Słyszałem kilka opini że przyczyną jest uszkodzony przepływomież, ale każdy rozkłada ręce bo jest nie pokrzywiony. Będę wdzięczny za opinie i podpowieć o możliwych przyczynach.
Pozdrawiam.

nie wiem co ten wysztrzal ci mogl pokielbasic ale jak bys dbal o swiece kable i filtr powietrza to bys nie mial wytrzalow jak te 3 elementy bedziesz mial zawsze w porzadku to nie powinienies miec wytrzalow. zobacz sobie jak wyglada filtr powietrza pewnie tak samo tragicznie jak twoje swiece.

-sprawdz szczelnosc dolotu
-sprawdz czy w reduktorze nie jest uszkodzona membrana
-wymieni swiece,sprawdz kable, sprawdz kopulke i palec rozdzielacza
-pojedz na regulacje gazu

sprawdź czy nie uszkodziło tależyka w przepływomierzu

Więc tak. Odpowiem na wszyskie zażuty i pytania na raz,
Filtr powietrza mam nówkę bo z miesiąc temu zmieniałem, świece są trój elektrodowe i sprawne (czarne to sie zrobiły teraz jak jechałem na uszkodzonym, prawdopodobnie zła jest teraz mieszanka) można zażucić co nieco kablom, ale po wymianie jest to samo. Co do tależyka to może delikatnie się nagioł, ale nie więcej niż 0,5 mm i już go wyprostowałem. Cała dzwignia pracuje bez zażutu. Mój przepływomież ma odejście kabli elektrycznych, prawdopodobnie do komputera. Czy ten wyszczał mugł uszkodzić ten element elektryczny ?
Czy można się jakoś dobrać do tego, bo jak rozebrałem to zabardzo nie ma jakiś śróbek żeby to odkręcić.
Palec i aparat zapłonowy też jest w pożądku (są nowe).

Jak by kogoś to interesowałeo to dało się naprawić przepływomież. Okazało się że jest to coś na zasadzie potencjiometru i wystarszyło nieco ułożyś suwaki.
Wystrzał też spowodował, ża wyleciał wtryskiwasz dlatego silnik kulał. Po włożeniu na miejsce praca silnika wróciła do nrmy
pozdrawiam.

JarekMr napisał:

To nieźle ci jebło.

Przy takich instalacjach niestety strzały sie zdarzają, nawet jak układ zapłonowy jest nówka.

Ja zrobiłem 50 tys. i ani jednego strzału

Przypadki sie zdarzają. B3 śmiagam już 6 lat i jest spoko.
V6 zrobiłem własnie około 30tys i zaczęły sie problemy, więc LPG poszedł do kosza.