.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam
Miesiąc temu nabijałem klimatyzacje. Minął miesiąc a ona przestała chłodzić.
Jakoś nie chce mi się wierzyć żeby tak szybko się ten gaz skończył ?? Dodam że poprzednio nabijałem ponad 2 lata temu, i tu sie zaczyna moje pytanie ponieważ jak wtedy nabijałem kojarzy mi się że koles z automatu napełniał dwoma kablami niebieskim i czerwonym i odrazu wtedy sprawdzał szczelność układu chłodzenia - Było OK, teraz pojechałem w inne miejsce i koleś znalazł tylko jeden wtyk do nabijania ten na chłodnicy od przodu. powiedział ze drugiego nie ma, a mi się wydaje że wtedy nabijali mi na dwa, Proszę o pomoc gdzie jest ten drugi wtyk bo musze pojechać do nich i zareklamować te nabicie bo klimatyzajca nie moze wytrzymywać tylko miesiąc. A chyba bez tego drugiego wtyku nie sprawdzi szczeloności prawda ?

mój b rat miał podobny problem. oddał kompresor do regeneracji, gościu przy okazji sprawdził szczelność układu... jeździ już ponad rok i do dzisiaj wszystko w porządku...
koszt ok. 300pln z napełnieniem...

jak nie bedzie szczelności to jak ma chłodzić?
może poprostu przed albo po serwisie zrobiła sie dzióra?
trzeba sprawdzić cięnką rurkę co idzie pod przednią belką i inne rzeczy

A wiec tak -jeden jest przy chłodniczce u góry za grodzią ,a drugi jest przy sprężarce.



Zmień fachowca od klimy bo będziesz miał spore wydatki

daj mi zdjęcia tych krócców bo nigdy w C4 nie widziałem w takich miejscach o których mówisz.
BTW w c4 bywały klimatyzacje (klimatroniki nawet) dokłądane nie fabryczne wtedy wszystko jest możliwe.

Prze jeden krucieć wszystko sie da zrobić renault megane II i laguna II równiez mają po jednym fabrycznie i jakoś ludzie to serwisują

Dodaje linki jakby ktoś nie wiedział gdzie są te króćce.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d65 ... 32e39.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ce7 ... cdb61.html

Co to za majster co nawet nie sprawdził szczelności tylko wbił z butli na oko jakimś wężykiem Coś mi tu pachnie serwisem ruskich lodówek

to są miejsca z zaworami owszem ale szybkozłącz znormalizowanych pod R134a tak nie podączysz. Takie znormalizowane złącze jest tylko na "chłodnicy" i bez problemu da sie obsłużyc cała klimatyzacje na tym złączu (wysokiego ciśnienia)

pozwolę sobie poprawić - Białoruskich lodówek

na forum są całe litanie w tej sprawie pisane

po pierwsze. jezeli masz gaz R134a czyli nowszy typ klimy to masz plaski skraplacz z zaworem wysokiego cisnienia do napelniania. Stary typ czyli R12 charakteryzuje sie skraplaczem w kształcie wężownicy pionowej bez zaworu wysokiego cisnienia. w starym typie czyli R12 napelniac mozna poprzez niskie cisnienie czyli przy parowniku po odkreceniu czujnika niskiego cisnienia. wypompowuje sie to co jest w instalacji tworzac podcisnienie i wpuszcza sie w ten sposob gaz z olejem. w nowszym typie czyli R134a wtykonuje sie analogicznie napelnienie type ze mozna to zrobic przez szybkozłącze umieszczone na skraplaczu. zarowno R12 jak i R134a posiada mozliwosc zautomatyzowanego napelnienia poprzez podlaczenie automatu 2 przewodamiale niestety w C4 jest tylko jedna szybkozłączka w przypadku R134a , drugie miejsce to wlasnie miejsce mocoania czujnika niskiego cisnienia a w przypadku R12 złącze wysokiego cisnienia znajduje sie na sprezarce.


reasumujac , masz nieszczelny uklad i zacznij od sprawdzenia gdzie ucieka a pozniej napelniaj. nawet jak 2 lata bylo OK a teraz musiales dobic to oznacza ze masz nieszczelnosc. Istotna sprawa to ustalenie jaki masz gaz bo jak zaczniesz kombinowac to zatrzesz sprezarke i rozszczelnisz caly uklad.

Mam pytanko - jeśli metoda nabijani aoplega na wytworzeniu podciśnienia, to czy przy nieszczelnym układzie da się je wytworzyć? Nie będzie zasysał powietrza przez nieszczelność?

zalezy jak duza jet nieszczelnosc. zazwyczaj jezeli jest dziura tak duza ze wystarczy kilka sekund zeby gaz ucuekl to nie wytworzysz zadnego podcisnienia. Niemniej jednak nieszczelnosci w ukladach klimy zazwyczaj biora sie z korozji aluminium , wtedy okres czasu powodujacy ubytek gazu waha sie od kilku tygodni do kilku miesiecy. Wtedy wytworzenie odpowidniego podcisnienia jest mozliwe, niemniej jednak jezeli takie podcisnienie nie jest w stanie sie utrzymac przez conajmniej dobe na takim samym poziomie moze to sugerowac nieszczelnosc.

No a wtedy jednak lepiej układ azotem sprawdzać.