.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam w A6 2,5 TDI '98 150hp+chip turbina zaczęła nagle wyć jak opętana, przy 1500 obr. gwizd turbiny zagłusza silnik!! Podejrzewałem nieszczelność, zaglądaliśmy tam z tyłu i okazało się że taka gumowa rura po lewej w pobliżu podszybia jest cała ufajdana olejem, była tam nieszczelność, żałataliśmy ale dalej gwizda, początkowo utrata mocy była niewielka, natomiast teraz jest już tragedia.. auto jeździ jakby miało 2 littową benzynkę! a nie doładowanego diesla, wystraszyłem się że może turbo za bardzo dostawać po dupie więc niunia do garażu i zastanawiamy się co z tym fantem począć, jest sens jechać na diagnostykę?? Jeżeli to wastegate to VAG to wykarze?? (chyba sam sobię kupię interfejs) co to jeszcze może być, u nas ciężko o dobrego mechanika jak mu się nie powie co ma zrobić, a u bełtowskiego zostało już parę złotych za durzo i ofermy tak samo się g znają bo jak sie nie powie to nic nie zrobią.

Może to być coś innego jak kolejne nieszczelności?? Czy ten olej to mugł być z Turbiny?? a jeśli tak to co to oznacza, czy aby dostać się do zaworu upustowego trzeba wyjąć turbo??

jeśli turbo gwiżdże tak jak opisałeś ,to znaczy że jest do wywalenia. A przed założeniem drugiej sprawdź wszystkie wężyki od oleju czy są nigdzie nie pozaginane.

a skad masz ten chip ?

chip był zakładany w niemcach przez poprzedniego właśniciela(bodajrze w briefie jest wpisany jako robota ASO), najgorsze jest to że niunia chodziła rewelacyjnie poprostu wymiatała jak torpeda, i tu takie nagłe buuu, stało się to dosłownie w ciągu jednego tygodnia. Widze że trzeba będzie Turbo na jakąś diagnostyke oddać, nie znacie kogos kto się tym zajmuje na osi Kraków - Katowice??

EDIT:
Możliwe że to przez tego chipa turbina dostała po tyłku?? dla porównania, autko pomimo awanta quattro i pełego wypasu razem z pnematycznym zawiasem (ważyło sporo), latało o wiele lepiej jak seat leon TDI 150, może ten chip był na więcej jak 180 kucy??

podjedz do V-techu , niech sprawdza program i pewnie doradza gdzie sprawdzic turbo , wzglednie sami sie tym moga pewnie zajac

a moze nadal jest gdzies dziura w poblizu turbosprezarki i stad ten gwizd...

kiedys u siebie mialem dziurke w rurze wielkosci palca. gwizdalo tak, ze bylo z 0,5km slychac...

Możliwe.

Czy dobrze zrozumiałem, że masz ją od tygodnia? Może nieumiejętnie się z nią obchodziłeś. Zaczipowane turbo wymaga odpowiedniej troski.



Ważniejesze jest ile momentu przybyło.

Pozdr.

nie chce byc prorokiem ale w taki sposob wlasnie padaja trbosprezarki w dieslach - u mnie niemilosiernie gwizdala ale tylko pod wiekszym obciazeniem i do tego puszczala olej - jak ja zdjelismy to byl spory luz ale przejezdzilem na niej ponad pol roku
Tobie radze sprawdzic ja i w razie czego wymienic bo jak padnie (pusci olej) to moze juz nie byc tak ciekawie

co do chipsa to mogl byc powodem szybszego jej zuzycia zwlaszcza jak ostro jezdziles - znam taki przypadek w pewnymm seacie

Autko jest ojca, mamy ją ponad rok, i raczej było odpowiednio używane. Nie licząc nielicznych wypadków kiedy się bardzo spieszyło czy cuś zawsze zanim się butowało czekaliśmy aż się olej nagrzeje, i tak samo nie gasilismy po jeździe.. mocne jazdy nie były często a i tak stała prędkość na trasie nie była większa niż 220(licznikowo), bo szybciej i tak nie ma sensu.

No rzeź dosłownie tragedia się stała coś się w silniku umarło.. ma przedmuchy jakby miał 30 lat i milion kilosów przejechane ;( a było to tak, niunia cierpliwie siedziała sobię w cieplutkim garażu i czekała aż ktoś będzie miał czas ją do mechanika zawieźć, tymczasem jeździło się innymi autami tak coby jej nie wykończyć.. postała tak ponad miesiąc i moja młodsza siostra puknęła CR-V zderzak do malowania i lampa do wymiany, więc na czas naprawy hondy.. te kilka dni trzeba było czymś jeździć, jako że ja zarąbałem z domu golfa, pozostało tylko A6, jeździło tak jak jeździło, potem zaczęło na czarno kopcić (dosłownie zasłona dymna z tyłu!!) nawet w lusterku było widać a jeździło się jak z jajkami, auto ma jeszcze gorszego muła, i pojawiło się najgorsze... po wyjęciu miarki olej wręcz wytrysnął z silnika! Teraz decyzja jest już raczej tylko jedna Koraszewski.. tylko dalej nie mamy czasu ją zawieźć ale tak bliżej co to mogło paść... już byliśmy pogodzeni ze stratą turbinki.. ale teraz to już jesteśmy przerażeni (NIGDY WIĘCEJ DIESLA!!) co mogło spowodować powstanie takiego ciśnienia na dole silnika?? i to potężne kopcenie, nie sprawdziłem ubytku oleju podczas jazdy, bo auto stoi w rogu podwórka i czeka na czas i fundusze na remont teraz jest tylko kwestia co oprócz turbiny to może być i ile to może kosztować?? z góry dzięki
Pogrążony w żałobie Sharqi

Jeśli dobrze zrozumiałem, to wydmuchało uszczelkę pod głowicą. Koszt chyba mniejszy niż turbina.
A TDi to jest przyszłość, tylko trzeba o niego dbać (nie mówię że WY nie dbaliście)

Przeszukałem troche forum w tej kwestii, no i dochodze do wniosku że to może być odma olejowa, w szczegulności [b]mar.zag[/b sporo pisał o swoich przejściach i o typowych wadach 2,5 TDi V6, no i nie rozumiem argumenów o tym że Ve ładnie brzmi, w TDi to klepie jak każdy diesel no może równiej i kulturalniej pracuje no i co jest pewne jest znacznie głośniejszy niż R5 chociiaż wewnątrz go nie słychać. Ponadto nie chce mi się wierzyć w uszczelke bo olej byłby w cieczy chłodzącej no i auto by się grzało, a napewno się nie grzeje, roztrząsając temat odmy, mogła ona się zapchać(a raczej kanalik od niej do kolektora?? bo na tym kanaliku już cwezśniej obserwowałem olej -między miska olejową a kolektorem dolotowym, a może on poprostu wali olej w kolektor? i dlatego tak kopci?)?? można to odetkać czy trzeba wymieniać(odmę?) Zaraz chyba etke zaciągnę i poszukam coś na ten tamat bomi to spokoju nie daje, a takim autem jeździć się nie da i trza by ją na lawecie daleko wieźć

Skontaktuj sie z tymi panami , o turbo wiedza wiele, a jeszcze sa klubowiczami takze na rabat mozesz liczyc

http://forum.audiklub.org/viewtopic.php?t=17302

Niunia dzisiaj została zchamowana po zrobieniu odmy, wynik 154 KM turbo nie jest jeszcze poważnie uszkodzone, dzisiał były testy w V-Techu, ale leje olejem więc będzie robione Prawdopodobnie już niebawem niunia wróci do użytku w pełnej krasie. Dla przyszłych mających kłopoty tego typu i szykających rozwiązania na forum: Wywala olej z miarki --> Odma olejowa, Turbo gwizda znaczy zdycha, i warto zauważyć to jak najwcześniej... a nie w momencie kiedy gwizd jest tak potężny że zagłusza silnik. Pozdrawiam i dzięki wszystkim za pomoc

Zgadza się. Należy jednak być umiarkowanym w diagnozowaniu turbiny, bo moja turbina gwiżdże ciszej niż niejeden nowy TDi, TDCi czy inne.

bo jest zatarta

Polecam kontakt z chlopakami z 2B (namiary masz w linku od emte'go). Jesli chcesz miec zrobione czysto, dokladnie i efektywnie to naprawde warto!

W takim razie dostałeś raz w d.. od samochodu z zatartą turbiną

Myslę że V-Tech jest na tyle renomowaną i znaną firmą, że roboty nie spierniczą Pozatym mają doświadczenie bo niedawno robili dokładnie tą samą usterkę w tym samym aucie:] Mam nadzieje że do końca tygodnia zadzwonią , i ojciec będzie w końcu miał czym jeździć



EDIT: No i jak się okazało poprzedni właściciel walił ściemy na temat wiruska, wg. specjalistów program jest seryjny może to i lepiej Pozdro

Fakt- jest firma znana, ale z czegos zgoła innego... Przegladnij forum www.streetracing.pl i poszukaj opinii o nich...