nooo ja teraz wstalem dopiero...
to byl dzien pelen wrazen !!
Trasa: Zabrze > Katowice > Jaworzno > Zabrze > Turawa > Zabrze
Ok 380 km
To moze od poczatku: troche pogubilismy sie jak jechalismy do katowic... i byly male objazdy/zawracania itp hehe

ale dojechalismy gdzie mielismy. W katowicach dolaczyl do nas Milo z Kasia i pojechalismy do Jaworzna. Okazalo sie ze to pole namiotowe to te pole przy ktorym byl zlot autek jak bylismy tam na spacerze na ostatnim zlocie, drugie pole hmmm Pani stwierdzila ze jeszcze sie nie mozna rozbijac bo musza zrobic natryski

a domki to cena 100pln za 9 osob tylko ze wszystkie terminy narazie zarezerwowane
No to poszlismy do wodopoju, rozstalismy sie z Milo i Kasia i po krotkim namysle pojechalismy do Zabrza po Robiego i jazda do Turawy

hehehe
Tam pole jest dosyc fajne... blisko wody i wodopoju (
Z KARAOKE
)... Seba i Rafal pojezdzili na spojlerze Coupy... ale bylo strachu jak Seba nie poscil sie a Maskotka ich nie widziala na tym spojlerze i 3 bieg zarzucila, dobrze ze zakret byl

Latali jak choragiewki
Poszlismy do baru calkiem fajna atmosferka, karaoke

Robi jak zwykle musial zarywac laski
No i zebralismy sie do domu bo juz bylo pozno... po drodze Maskotka by przejechala 2 lisy i sarne

ale jako ze jest dobrym kierowca dala rade
3 km przed gliwicami niunia odmowila posluszenstwa... skonczyl sie podtlenek

a na benzynie kuleje.... no ale kochana audica (obiecalem jej za to pastowanie dzis) dokulala sie na oparach benzyny te 3 km do stacji

dostala podtlenku i znow byla zdrowa

w zabrzu sie rozstalismy z Chichym i ekipa i nareszcie do domku spac...
A wiec ustalone kolejny zlot jest w
Turawie
PS alem sie rozpisal
