.: AUDI KLUB POLSKA :.

Widzę, że kilka osób ma problem ze spadkiem mocy po włączeniu klimy, myślę,że dobrze by było wyjasnić sprawę i trochę szerzej o niej pogadać

u mnie - 2,8V6 po włączeniu klimy samochód jedzie jak na zaciągniętym ręcznym, tak że co chwila spoglądam na dźwignię, do tego stopnia mnie to wkurza, że nie jeżdżę na klimie, poza tym zasięg w trasie spada mi o 1/4 - np. z 400 do 300km, do tej pory myślałem, że to normalne, z wielu źródeł słyszę, o spadku mocy, muleniu auta, ale zastanowiło mnie, że jak przejechałem się mercedesem E to nie byłem w stanie wyczuć, czy jadę na klimie czy nie, dodatkowo zainteresował mnie temat, który się ostatnio pojawił na naszym forum, gdzie była mowa, że wymiana sondy może pomóc

w związku z tym mam pytania: czy aż takie mulenie jest normalne? aż taki wzrost zużycia paliwa? i co wspólnego z działaniem klimy ma sonda?

Z sada to raczej nic nie ma wspólnego natomiast z chłodzeniem duzo , sprawdz czu rurka powrotna da się utrzumać ręka ,jeżei jest tak goraca ze nie utrzymasz , sprawdz czy chodzą wentylatory , bo tu moze być przyczna mulenia, ew majstry naładowali za duzo gazu i sprezarka nie daje rady tego przegonić. Spróbuj dać na luzie raptownie gazu i posłuchaj czy przypadkiem nie piszczy (ślizga się) pasek klinowy.

Oj Maly chyba nie masz racji
U mnie byl ogromny spadek mocy i po zamontowaniu sondy wszystko ustapilo. Teraz w ogole nie wiem czy jade na klimie czy nie, normalnie zero spadku. Pewnie na G-Techu ten spadek bedzie widoczny ale ja osobiscie tego nie odczuwam.

Tak wiec jesli ktos czuje ze przy zalaczaniu sie sprezarki klimy autko wyraznie "hamuje" niech sprawdzi czy ma wszystko OK z sonda.