ja to u siebie zrobilem:)
sanie najlepiej calkowicie wyjac z samochodu!
dobrze jest robic calosc na kanale, gdy ktos pomaga.
nie trzeba odkrecac poduszek silnika.
trzeba odkrecic poduszki skrzyni biegow bo te sa przykrecone do sań, przedtem cos podlozyc (jakis pieniek, lub cegiełki, ew lewarek hyd) pod skrzynie biegow zeby nie poszla za mocno w dol przy wyjeciu sań
odkrecic stabilizator (taki pogięty pręt:D) od wahaczy i wysunąć.
odkrecic wahacze od sań i wysunąc (nie pamietam czy dla ulatwienia nie wyjmowalem koncowek wahaczy z kolumny, zobaczysz czy bez tego sie da)
poluzowac 4ry sruby (przechodzace przez silentbloki) mocujące sanie do nadwozia (podloznic), w koncowej fazie ktos (najlepiej napakowany:D, bo troche wazą, albo sprytnie cos podkladać) trzyma sanki a druga osoba odkreca do konca te 4ry sruby i wyjmujemy sanie wraz ze stabilizatorem.
silentbloki wyciskalem przy uzyciu malej prasy. nowe wkladalem podobnie, tylko ze nasmarowalem je przedtem mydłem (nie mozna stosować smaru!!), wskoczyly bez problemu.
skladac w odwrotnej kolejności

, p.s. sanie mają jakąś tam regulacje, takze dokrecać po torchu zeby nie bylo naprezeń.
przyjemnej zabawy zycze
