.: AUDI KLUB POLSKA :.

Eh kurcze, zachcialo mi sie zderzaka od rs2...kumpel polecil mi chlopa co ponoc dobrze robic..
mial zrobic polerke, pomalowac zderzak, spojlerex i zalozyc te bajerki....
Final taki...ze zderzak nie zalozony bo gosc cos sciemnil ze nie pasuje i w ogole po dwoch tygodniach oporal sie wreszcie z polerka i zalozeniem spojlera....
Przyjechalem po auto...odpalam a Tu kontrolka oleju sie swieci...., komp nie dziala, zegarek tez, klima resetuje sie przy kazdym odpaleniu motoru...tzn. nie zapamietuje w ogole ustawien, wlacza sie po dluzszej chwili a nie odrazu po przekreceniu kluczyka (((( Eeeeh nie wiem co moglo sie stac...nigdy nigdy nie mialem takich problemow...znam ten samochod dobrze i wiem co w nim slychac...przerabane...
Zostawilem auto u chlopa...czy ktos w ogole moglby pozyczyc dinks do pomiaru cisnienia oleju ? Wtedy zabiore auto do jakiegos chlopa, ktory stwierdzi co sie stalo - jesli bedzie cisnienie...
czy ktos ma teorie od czego to moglo sie stac ? Czy ladowanie akumulatora na samochodzie podlaczonym jest szkodliwe? Gosc twierdzi, ze nic nie spawal na aucie...
Sam nie wiem...czemu mam takiego pecha, ale trudni mi uwierzyc ze samo sie zepsulo tyle rzeczy naraz.....bede wdzieczny za cokolwiek...
Smoczek: A80 qattro 2.8

ktoś Ci go zajeździł... nie chcę krakać...

no ,to chyba do lekkich testów posłużył czemu do pierwszej lepszej blacharni nie podjechałeś???
przecież to niebyły jakieś makabrycznie drogie żeczy do zrobienia
Ogólnie wspułczuje przepraw teraz z autkiem

ładowanie aku na podłączonym moze byc szkodliwe. Moj znajomy popalil całą elektronike w BMW 750iL (wersja 4 osoby) - kto mial to wie ile tam jest elektroniki.
Moze ten chlop tez cos wlasnie grzebał przy aku, na przyklad podlaczyl "+" na mase?? jesli tak to na pewno komputer i reszta elektroniki jak nie do wymiany to przynajmniej do gruntownego przegladu.
Znasz takie powiedzenie: "gowno chlopu nie zegarek" - ja bym do chlopa autka nie odstawił.
Współczuje

Potwierdzam nie wolno tak ładować aku, jedynie przy odpałce na krótko można podpiąć (z innego źródła napięcia).

Czarno to widzę

Nie wiem czemu to zrobilem....
Polecil mi go dobry kumpel (((( Mialem zle przeczucia...ale wiecie jak to jest Gosc jest mechanikiem wiec bez jaj Skad mialem wiedziec.

Jak przyjechalem po niunke facet mial podpiety prostownik do aku, podlaczonego do samochodu. Czy ktos moglby mi troche nakreslic co sie wtedy dzieje ?
Rozladowal sie aku bo auto nie smigane przez ponad 2 tygodnie stojac u tego mistrza !!!!! Zawsze tak mi sie dzialo.

Jesli ja bede mial przeprawe z autem to ten chlop bedzie mial rownie ciezka przeprawe...gwarantuje - zaplaci co do grosza za serwis Gladyska.

Pomoze ktos z pomiarem cisnienia ? Potrzebuje cos do pomiaru, zaplace. Moze byc nawet zegar do audi ten dodatkowy bo czujnik mam.

O kurka, to niefart, jak potrzebujesz zegar to mam wyciagniety, jak co dawaj znac

zuru napisz gdzie to było tak żeby ktoś inny tam przez przypadek nietrafił najlepiej w NIEpolecanych warsztatach.

Zuru jak odpaliles to zawory graly? Moze poprostu skopalo sie cos na auto-chceku. Wez omomierz podlacz pod czujnik cisnienia oleju ten 0,3bara i bedziesz wiedzial czy jest cisnienie. A na dodatkowe zegary pokazywaly cisneinie?

Mariusz masz racje, wlasnie tak zrobie. Tylko mam podejrzenie ze chlop popalil cos przez podanie za duzego napiecia z prostownika do obwodow auta...za duzo awarii na raz !!! Nigdy nic mi sie nie dzialo z elektronika...dlatego mam zamiar porwac na chwile od Emte zegar dodatkowy bo ja nie mam ich zalozonych, mam tylko czujnik wkrecony ale nie podlaczony wiec jest szansa ze disaster go ominal Jak juz upewnie sie ze jest cisnienie to zabiore Smoczka w bezpieczne miejsce
Zawory nie graly, silnik pracuje cicho jak zwykle...ale kiedys Hans mowil, ze Vki bez oleju ladnie sie cicho zacieraja...wiec wole nie ryzykowac... chociaz pewnie czujniki sie nie zjaraly, tylko np. komp, zegarek cos w klimatroniku...bardziej czule rzeczy. Poradz cos bo ty sie na tym znasz dobrze...
Jeszcze pewnie wyjdzie milon rzeczy jak przejade sie tym autem (

zuru, przyznaj sie kto ci tak w kraku autko skopal.... tak ku przestrodze

Gdzie znajduje sie ten czujnik 0,3 bara w AAH??

sprawdz wszystkie bezpieczniki , na pierwszy rzut oka wynika ze uwalony jst bezpiecznik nr 4 , 14 i 20 ... i wlasnei takie kwiatki jak opisales moga sie dziac a kolesia powies za jaja a akumulator wymien bo tak nie wolno jezdzic

Dzieki hans, juz mam wydrukowane wszystkie schematy i jutro jade walczyc do niego...Ty zawsze potrafisz pocieszyc czlowieka mada faka !!! To pierwsza pozytywna wiadomosc od wczoraj wiec moze bede mogl zasnac

U mnie aku nie raz ładowany na podpiętej instalacji i nic sie nie dzieje więc bez przesady. Posprawdzaj bezpieczniki.

Wlasnie po poludniu to zrobie...
Nie zmienia to faktu, ze wjechalem tam w pelni sprawnym autem a wyjechac juz nie moglem....to co ? Krasnoludki w nim chyba grzebaly.....

I to jest niestety nauczka dla kazdego, ze czasem lepiej dolozyc kilka zlotych, ale oddac samochod komus, kto wie co robi, a nie uczy sie na nim...
"Chłopom" mowimy: NIE

Zuru, jesli bedziesz potrzebowal jeszcze jakijs pomocy- wal jak w dym! Wpadnij jutro na spota, moze cos uradzimy

Dzieki....bo troche jestem przygnebiony...
Ale ja naprawde nie chcialem oszczedzac !!! Problem w tym, ze to zupelnie nie o to chodzilo...poprostu facet mial to DOBRZE zrobic...nigdy nie oszczedzalem na niunkach...nigdy bym mu nie oddal fureksa do naprawy, ale on NIE MIAL PRAWA DOTYKAC NIC POD MASKA przy zakladaniu zderzaka tylniego...tak przynajmniej myslalem...
Wpadne na spota to posmigam na gokartach bo to jedyne co mi zostalo jak narazie

Zuru , to jak nie chcesz oszczedzac to czemu nie wymieniles aku skoro wiedziales ze sie rozladowuje ? ... dobre aku przy sprawnej instalacji moze stac kilka miesiecy i nie powinno sie rozladowac to aku juz sie konczy poprostu

Hans, padl mi aku drugi raz....wiec dopiero sie pokapowalem ze cos jest nie tak....
Naszczescie sprawa sie wyjasnila...popalone bezpieczniki (( Co chlop robil nadal nie wiem bo do niczego sie nie przyznaje....
W kazdym razie silna grupa z czerwonego pradnika pojechala uratowac niunie - wyposazona w szereg narzedzi niezbednych do zlokalizowania usterki (manometr, laptok, miernik, kody do klimy, schematy, rozpiski).....jak narazie wszystko wyglada ok.
Dzieki za pomoc wszystkim ))) Tym razem mi sie upieklo i nigdy juz nie zostawie Niunki samej