Dzięki za pomoc
Ale zrobiłem tak: przejrzałem Allegro i znalazłem gościa, co chciał sprzedać licznik do dizelka b4 i był z Wrocławia. Umówiłem się z nim, że jak licznik będzie działał, to go wezmę...
Okazało się, że licznik co prawda działał (ufff - odpadła opcja z rozbieraniem skrzyni biegów

), ale był on bez obrotomierza - wersja z zegarem.
Efekt: kupiłem od niego ten licznik (100zł), przełożyłem moduł z prędkościomierzem i licznikiem kilometrów do swoich zegarów (oczywiście nr modułów są identyczne: VDO 88 311 113) i całość działa
Wnioski:

teraz mogę spokojnie wymienić rozrząd - dają gwarancje na 90 tys. km, a kilometry juz mi się liczą

...

mam zbędny licznik do b4 z uszkodzonym jedynie modułem prędkościomierza - możliwość odsprzedania na części i częściowego zwrotu kosztów

...
Pytania:
1) gdyby okazało się, że licznik jednak był dobry, a uwalony byłby ten pierścień z magnesem, to jak się do niego dobrać?
Trzeba rozebrać całą skrzynię, czy jest jakiś prostszy sposób?
Pytam tak dla ciekawości... i dla przyszłych pokoleń...
2) Gdy podłącze autko do kompa (VAG), to pokaże mi, ile ma samochód przejechane km?
Czy ta informacja jest przechowywana gdzieś indziej poza zegarami?
3) Jeżeli tak, to czy warto korygować licznik (tzn. podkręcać go do odpowiedniej wartości)? Czy lepiej go nie ruszać i zapamiętać tylko różnicę?
P.S. Pikaś: napisz o co chodzi z tą płytką (co to dokładnie jest). Być może mam zbędne i jestem w stanie ci pomóc
