.: AUDI KLUB POLSKA :.

Szacunek dla wszystkich fanatyków Audi.
Kolejny nowy, który wchodzi na forum i nie przeczytawszy wszystkich postów wystawia temat. Przepraszam ale ja także bardzo chciałbym dołączyć do grona fanów Audi. Czy specjaliści mogą mi w swojej całej uprzejmości doradzić na co mam zwrócić uwagę przy zakupie tego modelu.

Czy wymiana rozrządu na 80 tyś km to normalna sprawa w przypadku tego silnika (2,5TDI 180KM), czy też może być to oznaką agresywnej jazdy poprzednich właścicieli?


będę wdzięczny za każdą odpowiedź

rozrzad w tych silniczkach wymienia sie co 120 tys km natomiast sprawdza co 30tys koszt z rolkami okolo 1500zł

Po rozrządzie nie bardzo wywnioskujesz, czy poprzedni właściciel jeździł agresywnie - przyjrzyj się lepiej dokładnie z jakimś fachowcem zawieszeniu, poduchom, przeniesieniu napędu, słuchaj czy nie drapią przeguby, czy krzyżak nie ma luzu, czy lewarek nie chce Ci dziury w brzuchu zrobić (Ad. poduch), itp.

Swoją drogą, ten 1-szy post powinien być na NEWBIE)

Wielkie dzięki za te informacje. Jutro jadę oglądać ten samochód i mam nadzieję że wkrótce na dobre dołączę do grona faów Audi.


Jeśli jednak ktoś jeszcze wie o czym powinienem wiedzieć przy dokładnym oglądaniu auta to proszę o podzielenie się swoimi informacjami. Pozdrawiam

Miejsc jest oczywiście 20x więcej, niż samo zawieszenie podałem to tylko jako jedno z tych, które mogą mieć ślady 'agresywnej jazdy'. Choć i nawet przy tym, jeśli auto było odpowiednio 'regenerowane' , to samo 'agresywne jeżdzenie' autem nie znaczy, że to 'rzęch'. - poczytaj Forum Faq - tam masz dużo tematów, na co trzeba zwracać uwagę przy zakupie Audic, - przede wszystkim silnik - czy nie ma wycieków (jeśli silnik jest myty - daj gościowi 50 w łapę, jakbyś się miał wycofać i zróbcie min. 50 km przy 'ostrej jeździe', żeby dobrze dźwignąć ciśnienie zagotowanego oleju, i jeszcze raz po tym przejrzeć silnik, czy nie ma wycieków (jeśli są drastyczne nieszczelności, to będzie już je widać), kręcić auto powoli na cały zakres obrotów, na luzie jak i ze skrzynia, słuchać, czy nie stuka przy dodawaniu/odejmowaniu gazu na wys. obrotach, zawieszenie - tuleje w wahaczach to mały pikuś, sprawdź poduchy pod silnikiem/skrzynią, czy nie puszczają jedn. napędowej przód-tył (lewarek), pogoń kilka razy autko ze startu przy maksymalnym skręcie, czy mechanizm tylni, przeguby są ok (przód i tył również, bo mogą być odwrócone)dokładność/równość zamykania się wszystkich drzwi/klapy czy nie są popodmieniane (jeśli gość twierdzi, że nie było dzwona) - czy tak samo się zamykają, czy nie opadają w dół w momencie zamykania (z wyłączeniem oczywiście drzwi kierowcy, bo zawsze są bardziej zużyte, i nie zawsze może to znaczyć, że są niechlujnie podmienione), itp, itd. - jeszcze raz - z dobrym lakiernikiem przejrzyć blachę, bo przy tych cenach aut karton Heinekena 0,6l, czy Ballantaine to żaden wydatek. No i nic nie zastąpi oczywiście wizyty u diagnosty, jeśli decyzja będzie zbliżać się ku temu.
i duużo dużo więcej rzeczy.... jak z każdym autem