dymian1987 napisał(a):
NIe wiem czemu, ale jak dla mnie krzywa z przodu totalnie, we wnętrzu tez pare rzeczy mi nie pasuje, a z tyłu też jakoś mnie odtrąca..
ale jeżeli mechanicznie jest w stanie odwrotnym niż wizualnie to można się zastanowić o ilu 4 śladów nie zostawia...
tiiiaaaa pewnie jeszce byla zatopiona i spalona...
po co jezdzic i ogladac fure  

 jak wiadomo, ze najlepiej ocenia sie stan techniczny na zdjeciach  
 ...ehhh szkoda gadac  

 ...pochwal sie lepiej swoja wymuskana fura, chetnie zobacze tego rarytasa 
 Jezeli chce sie miec auto marzen to niestety potrzeba troche wysilku i ogledziny organoleptyczne sa nieodzowne, nie ma sie co rozwodzic na 5mm oklapnietym zderzakiem, krzywo domknieta maska itp., bo w wiekszosci to tylko kwestia odkrecenia 2srub i regulacji, a w grubo ponad 300konnym aucie nie ma bola, ze cos nie bylo pukniete bo tzw."shit happens", zwlaszcza jak auto juz pelnoletnie.
Dla mnie fakt ewentualnych sladow jakiejs delikatnej stluczki nie przekresla auta, wiec jezeli nie bylo tragedii a auto proste to = warte uwagi
Dodatkowy plus to poprzedni wlasciciel auta 

 jezeli to Norweg z krwi i kosci to auto powinno byc w nienajgorszym stanie, niedrutowane i zlozone z 3innych, a rachunki w takim przypadku to nie dowod awaryjnosci, ale raczej przejaw pedantyzmu
Trzymam kciuki  
 PS. sorri, ostatnio rzadko sie wypowiadam, ale nie wytrzymalem, bo RS2 to moj ulubiony model ...obok RS4 B5