.: AUDI KLUB POLSKA :.

No cóż strzela mi prawy przegub przy skręcie-wiadomo trzeba wymienić.

I teraz moje pytanie co lepsze: jakaś tania podróba-nowa, czy orginał ze szrotu?

Zapytaj siebie jak szybko jeździsz i jak bardzo chcesz się czuć bezpiecznie .

Ja wybieram orginał - nowy i juz mam

Vanilla I tylko że w grę wchodzi też brak kasy, jak bym ją miał to nie zadawał bym takiego pytania.

Witam
Moje zdanie nie kupuj takich żeczy na szrocie tu chodzi o bezpieczeństwo ja u siebie w b3 też miałem przegub do wymiany i kupiłem nowy (jeżdże z dzieckiem) fakt że to kosztuje:
160 zł przegub, 34 zł osłona, 50zł zbieżnośc
wcześniej w golfie wymieniłem przegub na uzywany ze szrotu i po pół roku mi pękł aż kulki się wysypały pod osłonę na zakręcie samochód zachrobotał stanoł i kicha.
Pozdrawiam

To kup nowy-zastępczy- są w intercarsie
ale nie używany - nie wiadomo do końca w jakim jest stanie i co już przeszedł

Tak jak powiedzieli wyżej. Nie ma co oszczędzać. Przegub za 150 zł i koszta dodatkowe i masz problem z głowy na min. 3 lata. A tak kupisz używkę i po miesiącu możesz być w punkcie wyjścia a uboższy o 100 zł.

Niewarto.

tylko nowy.
a czy oryginal....
ja obydwa założyłem niedrogie zamienniki, i -o dziwo- trzymają - jeden juz drugi rok. Jak chcesz oszczędzić, wymień sam - upierniczysz sie po łokcie, ale masz stówe w kieszeni i frajde że pomogłeś niuńce. Zobacz w archiwum - opisywalem swoją przygode z przegubami i sworzniami
Jak masz sworzeń na 3 śruby wkręcany (od b3 w góre chyba tak jest? u mnie nie :8) to nie zmieni ci sie chyba zbieżność bo sworzeń wyląduje w tym samym miejscu... chyba MNożesz tez męczyć sie nie wyjmując sworznia, a wahacz z tulejek - wtedy na pewno A jak nie, to wydaj 30 zł na regulacje Tylko pomęcz sie z opaskami i wmień osłone na nową, nap****** dołaczonego smaru ile sie da - i przegub naprawde sporo przezyje

Używane możesz kupić blachy, szyby, silnik krokowy itp, ale elementy odpowiedzialne za układ jezdny, jak tarcze hamulcowe, klocki, amortyzatory, przeguby itp. to wg mnie lepiej tani odpowiednik niż orginał ze szrotu, z niewiadomo jaką historią.

Tak sobie czytam i mysle w jaki sposób przegub rzutuje na bezpieczeństwo???. Przecież on nawet jak sie urywa to auto poprostu przestaje jechac , ani nie rozchodzą sie koła na boki , ani nie zablokuje koła poprostu sie rozleci i tyle.Pozatym z regóły przed urwaniem klika rok wcześniej wiec tylko chyba naprade chytry uzytkownik auta dopuszcza stan zeby sie urwał.A i po co ustawiac zbierznośc po jego wymianie??? chyba tylko zeby pare złotych zostawic. Ja osobiście kupił bym oryginalna urzywke (z mozliwościa zwrotu) wszystko dokładnie umył dał nowa manzetę i smar , a nie kupował włoskich cudaków . Po umyciu bedzie widac czy na koronce sa wycięte delikatne rowki jeżeli tak mozna odrazu go oddać bo bedzie klikał.

kolega kiedys ukrecil przegub na przejezdzie kolejowym - nie bylo mu wowczas do smiechu

Przegob tylko nowy przecierz w przebóbie robią sie wrzery dlatego kuleczki sie blokuja i jak sie puszcza to tak strzela i jak kupisz na szrocie to musiał bys go rozebrac i zobaczyc czy ma wrzery bo jak ma to po co ci kolejny złom w aucie ktory wytrzyma troche albo i odrazu bendize to samo ja bym brał tylko nowy .

Oj tam nie straszcie! Ja kupiłem regenerowane preguby z półośkami i hula aż miło - gwarancja na rok - ale orginał

Wewnętrzych przegubów nie ma na rynku... więc jak nie ma opcji to lepsze po regeneracji niż ze szrotu...

No to będzie nowy zgodnie z Waszymi sugestiami.
Wielkie dzięki.

Ps
Dzwoniłem do sklepu i kosztuje 140 zeta(nowy z gumą, smarem i opaskami).