.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam!
Ostatnio kupiłem B4 quattro z silnikiem 2.6 (abc) i musze powiedziec ze jestem lekko rozczarowany. Otoz dotychczas jezdzilem B3 z silnikim 2.3 (NG). Wydawalo mi sie ze ten powinien miec zdecydowanie lepsze pryspieszenie, zwlaszcza przy niskich obrotach (znaczy 2-3 tys). Tymczasem samochod zaczyna sie zbierac dopiero od okolo 3 tys. Wiem ze maksymalny monent osiaga mniej wiecej przy 3,5 ale jak na 210NM to wydaje mi sie strasznie slaby.

Jakie sa mozliwe przyczyny? Przestawiony rozrzad (watpie)? Czy jakies usterki w ukladzie elektrycznym? Niestety jeszcze nie zrobilem plytki na MAX'ie do VAG'a i nie mam sie czym podlaczyc ( bo na opto nie chce dzialac ).

Wczoraj zagazowalem autko systemem diego (SGI) i gazownicy twierdza ze wszystko gra, sonda jest dobra (przynjamniej jedna), ale czy uszkodzenie jednej sondy moze miec tez wplyw na takie zachowanie ?

Gdzie jeszcze kierowac swoje podejzenia?

Z gory dzieki za info

Mhmm...ja Ci niestety podpowiedziec nic nie potrafie....powiedz gdzie gazowales autko w krk i ile zaplaciles ?

1. Pojezdzij z jakims akcelerometrem i porownaj z fabrycznymi danymi (tansza opcja)
2. Jedz sie zmierzyc i porownaj wykres z fabrycznym (drozsza opcja)

Na podstawie Twoich subiektywnych odczyc nikt ci nic nie poradzi

musisz porównać osiągi z drugim (zakładam, że sprawnym) ABC, i wtedy coś się posunie do przodu. A subiektywne odczucia potrafia być bardzo różne, jeśli nie dziwne. Był tu juz taki, któremu jak napisał '8,0s do 100' to nie przyspieszenie a stanie w miejscu. zmierz przynajmniej elastyczność na kolejnych biegach, przy różnych zakresach obrotów, oczywiście na benzynie, wtedy cos nie coś da się powiedzieć, bo tak na prawdę to nikt tu nie wie, jak Ci się to auto kręci - a że 'słabo' - dla jednego 11s to słabo, dla drugiego 6 też bedzie słabo...

Co do sond.... gdyby uszkodzenie jednej z nich nie miało wpływu na pracę kompa, nie było by jej wcale

przyczyna moze byc wieksza masa B4 od B3 oraz wieksze straty przeniesienia napedu w quattro.
moje A6 2.5 tdi quattro lata podobnie jak B4 1,9 tdi z wtryskami od AFNa i chipem tyle tylko ze nie piszczy na 1 ani na 2 biegu

hmm, wlasnie troche pojezdzilem i okazuje sie ze "kopyto" ma na zimnym silniku, a jak sie rozgrzeje to niestety czar jazdy pryska . Poza tym mam podejrzenia ze starsznie duzo pali, ostatnio jak zalalem za 60zl to zrobilem 80km . Zastanawiam sie czy przypadkiem czujnik temperatury nie jest padniety? Czy ktos z Was wie ile takie cudo moze kosztowac?

P.s Autko gazowalem w Fugazi i musze przyznac ze jestem bardzo mile zaskoczony (oczywiscie nie cena 4600 ), ale podejsciem do klienta i profesjonalizmem (w porownaniu do idiotow z firmy MotoGaz, ktorzy tak mi spartolili NG ze sam musialem wszytsko od nowa zalozyc)

No to rzeczywiście masz cos spartolone, bo ja mimo, że mam termostat zwiśnięty, i nagrzewa sie do 90 tylko przy wolnej jeździe, a tak kręci 75-80, to za 50 zł. robię 100-110 km z klimą przy spokojnej jeździe, a 90-100 przy normalnej, czyli butowaniu, ale takim, ze by sprzęgło nie śmierdziało .

jeśli za 60 zł. zrobiłeś 80 km, to tragedia - po 4 zety wychodzi, że auto pali Ci prawie 20 litrów - jak byś 100km zrobił przy 60zetach, to by 'żarło' 15l. czyli i tak 2 litry pow. przeciętnej/100km.

Posłuchaj się kolegów, i zajedź na VAG'a, bo inaczej przy każdym 100km 'spalasz' wizyte w serwisie. Gdybanie na forum nic tu nie da, jeśli rzeczywiście za 60 zł robisz 80km, to wal prędko do jakiegoś kumatego mechanika z VAG'iem.

O! jeszcze jedno - nie mam gazu, bo w miare dobrze autko pali, więc nie planuje, ale przemknęło mi gdzieś na forum, że przy niższych generacjach instalek LPG modyfikuje się coś w dolocie - może tam ci coś przypadkiem spierdzielili (mimo, ze są mili) ?

pali Ci więcej niż moje 330 KM

A VAGa to kolego podlaczyles wogole pod to auto ???
Ja bym od tego na Twoim miejscu zaczal

Vag nie gryzie , 4 klikniecia i 4 literki PB w dół

Dzieki za wszystkie rady.
VAG'a planuje sam podlaczyc, tylko wlasnie koncze interfejs i jeszcze brakuje mi jednej czesci, ale mysle ze uda mi sie to dzisiaj wkoncu polutowac.

Co do modyfikacji w dolocie, to nic nie robili, zalozyli tylko wtryski i z roboty mechanicznej byloby na tyle, reszta to elektronika.

Co do spalania to po przejechaniu w miare spokojnie po miescie (tak do 4tys.) spalil 14,8 gazu na 100 wiec POWIEDZMY ze w miare , ale i tak mysle cos tu smierdzi.

Sorki za glupie pytanie :
A co myslicie o przestawionym rozrzadzie, jest sie to jakos w stanie sprawdzic w sposob elektroniczny (VAG'iem)?

Sprawna V6 powinna mieć właśnie mocny dół. Najpioerw zajedź na Vaga, potem porównaj z w miare sprawną inną V-ką bądź pomierz czasy elastyczności.

Niestety ABC ma słaby dół. Tak twierdze bo wydaje mi się że audo mam super sprawne. Do 3.000-3.200 muli się (muli znaczy jezdzi jak inne auta)dopiero potem dostaje mega kopa.
Spalanie na LPG dla C4, czyli B powinna mieć mniejsze bo jest lżejsza to max (zima miasto i krótkie odcinki) 16l, zima miasto 14,5l, lato miasto 13-13,7l, lato spokojna traska -11,7l


hehe jak kupowałem od niemca (super zadbany i serwisowany), na początku jazdy testowej to na obrotach dawałem do 3000 to miałem wrażenie ze chyba silnik padnięty bo niewiele lepszy od mojego starego licho zagazowanego cygara 1.8. A jak niemiec powiedział żebym go docisnął na obrotach to usta otworzyłem jak dziecko

Zgadzam sie z bipopem, 2.6 w Q nie jest szczytem dynamiki na niskich obrotach. Jazda zaczyna sie jak przekroczysz 3 tys i korzystasz z drugiego stopnia przepustnicy. Slyszalem ze w osce jest odczuwalnie lepiej z dynamika, ale Quattro to Quattro i napewno bym sie nie zamienil.

Widywałem dobrze latające 2.6 od samego dołu... Może dłubane były... ale wątpię... Pogadajcie z Lejkersem - jego poprzednie 2.6 całkiem fajnie chodziło...

generalinie nie nazekam na brak dynamiki, tylko wydaje mi sie ze skoro tak duzo maszyna pali to musi z nia byc cos nie tak. Nie udalo mi sie dogadac z kompem z auta, wiec pewnie bede musial skorzystac z rady fachowcow. Czy ktos z Was moze polecic jakiegos mecha od elektroniki w Krakowie? Nie chcialby sie spotkac (znowu) z jakimis partaczami

w przyklejonych masz takie cuś jak "polecane warsztaty" - tam cos na pewno bedzie.

Z ABC z kompem HELLA są problemy z połączeniem, ale jak dobrze poszukasz na forum to było rozwiązanie problemu (ja nie śledziłem tamtego wątku...).

Wcale niekoniecznie więc byli to partacze

bez urazy, nie to mialem na mysli Chodzilo mi oczywiscie o mechanikow, ktorzy niejednokrotnie wiecej zepsuja niz naprawia. Co do szanownych Forumowiczow, to oczywiscie przestudiowalem juz wszystko co bylo na temat silnika ABC, Helli i VAG'a, ale nieststey u mnie to nie pomoglo. Przerobilem tez interfejs opto, ale i to nie pomoglo Bede wiec musial wydac pare zlotych i dac zarobic, oby nie partaczom

Próbowalismy w dwóch ABC, polączyc sie z kompem za pomoca OBD II na pinach, niestety nie widzial najawzniejszych opcji, mozna sie bylo dogac tylko z ABS-em i paroma duperelami