.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam wszystkich
2 dni temu oglądałem i jeździłem S3 z motorem APY.
Autko ogólnie wymaga troszkę pracy, ale stan i cena są na tyle atrakcyjne, że rozważam zakup, chyba że odpowiedzi na moje pytania zmienią ten stan.
- stuka coś w prawym zawieszeniu, sprzedawca twierdzi że przegub; na moje ucho to wahacz/łącznik (stuknięcie jest tylko przy ruszaniu)
czy wahacze/stabilizatory są takie same w A i S3??
- w kabinie daje płynem chłodzącym
czy aby dostać się do nagrzewnicy, trzeba zrzucać dechę??
- czy silnik APY ma jakieś szczególne bolączki (znalazłem post o obróconej panewce)??
- kpl. rozrządu - czy to z linka to kpl, czy coś jeszcze dochodzi
http://moto.allegro.pl/kpl-rozrzad-a3-g ... 30528.html
- ile można osiągnąć samym programem z APY

Dziękuję za odpowiedzi

W kolejności:
1. wahacze są inne wg numerów części (rozstaw kół względem A3 też )
2. ELSA mówi że dostajesz się do nagrzewnicy poprzez demontaż filtra przeciwpyłkowego, jak coś służe PDF'em po angielsku
3. wygląda że kompletny (pasek, rolka, napinacz hydrauliczny, pompa)
4. 250-260KM

S3 Simpson Dzięki!!
pdf się na pewno przyda jak się zdecyduje.
Do ogarnięcia jeszcze abs, zderzak przód, fis - ale w sumie to pierdoły które nie dyskwalifikują zabawki.

czyżby znów Grybów

ABS - jesli to czujnik, to kup sensowny zamiennik, bo najtańszy u mnie działał 2 tygodnie
zderzak - nie wiem co z nim, ale używki drogie!
FIS - większość elektroników powinna ogarnąć wymianę wyświetlacza, ale świadczy to o tym że przebieg jest duuuży.
U mnie mimo 2 z przodu wszystkie piksele świecą aż miło

Michał, tym razem tylko 60 a nie 460km
Simpson, tak, uwalony czujnik; zderzak do malowania i brakuje bocznych kratek - halogeny są ale z urwanymi mocowaniami; przebieg standard - 195tyś i na fisie nic się nie odczyta; natomiast środek przeczy wysokiemu przebiegowi - materiałowe Recaro w dobrym stanie

na handel czy dla siebie?

Chciałbym się trochę pierwszym S w domu, i do tego zima za pasem .
Tak czy siak, to co opisałem jest do zrobienia, czy to dla mnie czy na handel.
Pożyjemy, zobaczymy...