.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam!

Niedano sprowadziłem A4 z Niemiec. Niestety, jak juz napisałem w temacie, ma opadnięte drzwi od strony kierowcy. Wygląda to na wyrobiony sworzeń górnego zawiasu. Efekt jest taki, że drzwi nie domykają się tak jak powinny. Co jest z deka wkurzające...
Fakt faktem, że coś z tym drzwiami było robione, bo już wiem, ze od listy zew. w dół było szpachlowane. Czarny scenariusz jest taki, że auto nie ma 180 tys. km (tak jest teraz na liczniku), tylko 2x tyl... Ale moze coś ktoś tam sknocił i można to poprawić.

Pytanie jest takie: jaka jest możliwośc regulacji tych drzwi? Ewentualnie, czy wystarczy wymienić sworzeń? A może tam jest jakaś tulejka, którą wystarczy wymienić?

Z góry dziękuję za wszelkie uwagi!

Ja w A6 C4 wymieniłem cały zawias na inny. Od koleżków z lubinia kupiłem za 50zł. teraz jest EKSTRA. Ale słyszałem też że można wytoczyć tą tulejkę. Tylko , że u mnie to był dolny zawias (ten z tym całym mechanizmem co trzyma drzwi). A jak masz mocno wyrobiony zawias to nic tam nie wyregulujesz.

Wyregulowac sie moze nie dać tak jak kolega juz napisał. O wymianie zawiasu nie słyszałem.



Co do przebiegu to nie ma mowy zeby mialo 180kkm jezeli kupowales z komisu - no chyba ze od wlasciciela z briefu.
Było juz o tym niedawno mowione na forum.

WZÓR NA PRZYBLIŻONY PRZBIEG

ilosc lat x okolo40tys km = przyblizony przebieg

w Twoim przypadku
9x40=360 - czyli dokladnie tyle i napisales

czy to naczy, ze moja 20 letnia niunia kupiona 4 lata temu) z przebiegiem 115 (dzis 260) ma rzeczywoscie 800 000? silniki tyle nie żyją....

Żeby było ciekawiej, to kupowałem od właściela komisu. Ale on był wg brief'u jego poprzednim właścicielem przez 6 lat.

A co do Twojego wzoru, to jest on pewnie często prawdziwy, niemniej jednak różnie ludzie uzytkują samochody. Przed Audi, przywiozłem z Niemiec Ford'a Mondeo, również '96 - orginalny przebieg 86 tys. Auto było w stanie idealnym, wewnątrz i zewnątrz. Pełna dokumentacja, serwisowane do końca w aturyzowanym serwisie.

Tak więc, róznie to bywa...

Miałem ten sam problem - opuszczone drzwi nie dość, że się kiepsko zamykają to jeszcze potrafią trzeszczeć na nierównościach.

Od mechanika do bacharza....
Kręcili regulacją górnego sworznia aż ukręcili, a to był dół!!!
Luz na dolnym sworzniu. Do zdiagnozowania raczej we dwóch.

Prymitywna metodą dwoma młotkami próbowali go "spęcznić", prawie się im udało. Znacznie zmiejszyli luz. lecz drzwi nadal były opuszczone.

Na koniec w chwili desperacji złapałam drzwi od dołu i mocno pociągnołem do góry, dwa trzy razy, aż czułem że atuo sie podnosi.

Efekty: wszystko gra!!! Nic nie trzeszczy. Drzwi zamykają się prawidłowo.

Bez przesady,nie każdy robi 40 tys. rocznie,średnio przebiegi kształtują się 20-30 tys. rocznie

Ja wykręciłem zawias wybiłem sworzen i nalozylem go spowrotem wkladając w miejsce wyst. luzu siatke miedziana odp. grubości.Wcisnąć razem ze smarem.Efekt murowany,tylko jest problem z załatwieniem takiej siateczki.Siateczke docinasz na wymiar owijasz wokol sworznia i wciskasz uważając aby zrobiona w ten sposób tulejeczka z tej siateczki znalazła sie w miejscu wyst. luzu.

Dziwna sprawa...

Wczoraj zdemontowałem obicie tych drzwi i efekt uboczny operacji był taki, ze bez tegoż obicia drzwi zamykają się bardzo dobrze.

Po założeniu z powrotem obicia - problem powrócił.

Macie może jakieś sugestie, co to może być?