.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam! Czy jest mozliwe aby w B3 pojawiały się wibracje przy hamowaniu ze wzgledu na luz na łożysku przedniego koła?

Mozliwe, ale przewaznie jest to wina pokrzywionych tarcz hamulcowych.

Pokrzywionych tarcz hamulcowych, ja zachetałem 3 komplety tarcz z czego 2 były toczone po pokrzywieniu.

Mam pytanie czy koła z letnich na zimowe zmieniasz sam??
Jesli tak to zdejmij tarcze i sprawdz piasty czy nie sa "powyciagane" na srubach.
Ja tez zmienialem kolka sam i zrobilem rzecz nie mozliwa czyli pogiolem piasty powyciagalem gwinty w piastach.
Zaznaczam że piasty byly nowe!!

tak wiec jesli juz stwierdzisz ze tarcze sa pogiete to niech fachmany sprawdza powierzchnie przylegania felg do piast ( moi nie mierzyli bo stwierdzili ze wyciagniecie gwintu w piascie jest nie mozliwe)

to wina pokrzywionych yarcz hamulcowych albo je przetocz jak jest z czego zebrac albo wymien na nowe i bedzie ok. b-3 2.0e pozdro

Zanim zaczniesz wymieniac/toczyc tarcze to proponuje sprawdzic luz trzpieni prowadzacych w jarzmach zaciskow. Najlepiej zdemontowac jarzmo i poruszac trzpieniami na boki (bicie) jednoczesnie wsuwajac i wysuwajc trzpien na calej dlugosci (w zakresie jego pracy). Luz powinien byc ledwie wyczuwalny (ale powinien byc). Zanim jednak rozbierzesz hamulce zrob test podczas hamowania. Rozpedz auto do ok 100 i lekko zacznij hamowac stopniowo zwiekszajac sile hamowania. Jesli bicie jest najwieksze przy lekkim hamowaniu i maleje w miare dociskania hamulca (do calkowitego zaniku bicia) to na 90% wybite jarzma. Jesli bedzie bilo nawet przy prawie zablokowanych kolach to raczej tarcze, co jednoczesnie nie wyklucza problemu jarzm.
BTW: Poszukaj na forum, bo juz kiedys pisalem o tym.

pozdrawiam
Andrzej

Dzięki za sugestie! Tarcze wymieniałem i już raz miałem toczone bo zaczęło bić. Po toczeniu prze jakis czas (1000km) było ok i znowu bije. Efekt jest rzeczywiście taki jak sugeruje geeza, że przy lekkim hamowaniu bije najmocniej. Przy mocniejszym kopnięciu prawie znika. Kół nie zmieniałem sam, sprawę powyciąganych gwintów na piastach musiałbym sprawdzić. Będę kombinował, ale w pogięte tarcze to nie wierzę - być może to skutek jakiś luzów, ale raczej nie przyczyna...

to mogą być luzy w bardzo wielu miejscach... dokładne sprawdzenie
zawieszenia, łacznie z tyłem cie czeka...

jesli to bylyby zawiasy to czy hamujesz czy nie to by bujalo kiera - poza tym co ma luz w tylnym zawiasie do kierownicy??
Ja na 100% stawiam na ukł hamulcowy tj piasty lub jarzma.

5 miechow sie bujalem z biciem na kierce , wiec co do krzywienia tarcz to mam duuuuze doswiatczenie (sczegolnie finansowe ).

były opisywane przypadki że po zrobieniu tyłu ustepowały takie akcje

u mnie zawsze były to sprawy tulej w zawiasie tarcz krzywych nigdy nie
mialem

ale to roznie bywa kolega i tak powinien sprawdzic caly zawias dokladnie

Koleg "Vartownik" napisał że juz raz toczył tarcze wiec chyba jednak nie zawias, ale sprawdzic zawias nigdy nie zaszkodzi.

Miałem kiedyś taki objaw w b4.Bicie na kierownicy przy 100-110km a przy lekkim hamowaniu od 100-60km/h.Po przetoczeniu tarcz tak jak u ciebie miałem na jakiś czas spokój tj.ok 2 tys.km. lecz przy toczonych tarczach minimalne bicie będzie przy 130km/h w górę.Problemem były twarde klocki które przegrzewały tarcze przez co się odkształcały.W końcu się wkurzyłem zmieniłem nowe tarcze + nowe klocki lukasa i problem skończony do dziś poieważ brat nadal jeżdzi tym autem.Jeżeli miałeś przetoczoną tarczę i było ok. to raczej piasta też jest w porządku bo w przeciwnym wypadku tez by biło i na nowej tarczy.Jeśli zdecydujesz się na wymiane tarcz to dobrze wyczyść piastę i zapryskaj pastą miedzianą w sprayu i dopiero tarcza.

Maciu, oczywiscie luzy na zawiasach 'podnosza' dyskomfort hamowania, ale zauwaz ze wibracje prawie zanikaja przy wdepnieciu hebla na maxa, nie oznacza to ze na chwile gumy w zawiasie w cudowny sposob zmartwychwstaja. Zatem zrodlem wibracji sa raczej hamulce. I to wlasnie powoduje ze gumy w zawiasie umieraja wczesniej niz zwykle.

Mam wytluczone zarowno gumy zawiasowe jak i jarzma zaciskow. Na dniach bede wymienial jarzma na uzywki w lepszym stanie. Zrobie testy i oczywiscie podziele sie spostrzezeniami.

PS. W ASO nowki jarzma do hebli Girling'a kosztuja 690PLN buuuaahahahaaa sztuka oczywiscie.

pozdrowionka
Andrzej

Troche to trwalo, ale wreszcie jarzma wymienione.
Jest niewymownie lepiej!!! Narazie przejechalem z 10km i musialem sie niezle "wysilac" zeby wyczuc tak znikome drgania, jakie pozostaly. Po przejechaniu kilkuset km pewnie przestane zwracac na to uwage.

pozdrawiam
Andrzej

Wymieniles na nowe? Ilez zainwestowales za sztuke, jesli mozna wiedziec? Pozdrawiam. Ja ten luzik sam kasowalem i jakos chodzi, koszt = stracony czas.

pozdrawiam
Andrzej

No faktycznie, dzieki. Nie sadze, zeby uzywki byly ok. Troszke juz szukalem. Jedyna opcja, jest blaszka wcisnieta z trzpieniem w gniazdo jarzma. Przerabialem ten motyw w niewentylowanych, i teraz w wentylach. Dziala. A co do ceny to jakas pomylka, do zacisku 54mm na tarcze 280x22, sztuka kosztuje 480 PLN, wiec komus sie cosik pomylilo. Pozdrawiam

Powaga. 690pln do zaciskow Girling na tarcze 256mm. Jest to cena za kpl: jarzmo, 2 trzpienie, 2 gumki, i chyba smar. Cene sprawdzalem w dwoch ASO. Pojecia nie mam skad oni wymyslaja ceny?!?!

pozdrawiam
Andrzej