Wczoraj rano jak zwykle odpalam furmanke żeby dojechać do pracy. odpala od pierwszego razu. Ruszam i po 2 metrach gasnie. Krece znowu ale jakby niedostawała paliwka. Wepchałem spowrotem na parking (dobrze że nikt tego niewidział) i musiałem skorzystać z alternatywnego źródła transportu (VW z 1986r). Po pracy zajrzałem pod maske. Prąd dostaje, w przewodach paliwa brak. Myślałem że pompka w zbiorniku poszła albo coś zatkane. Już nawet sam płucami naciągnołem paliwa (wniosek taki że przewód niezapchany). Ponowna próba odpalenie i nic. Zrezygnowałem i zacholowałem do mechanika.
Zajeło mu to pare godzin z racji dużego ruchu w interesie. I okazało się że przecieka podstawa filtra paliwa i pompa zasysałe powietrze a nie paliwo i że ku mojemu zdziwieniu w zbiorniku niema pompki.
Ta wiadomoiść to dla takich zielonych użytkowników jak ja. Niepoddawajcie się i sami probojcie dojsci jak coś nawali, ja poszedłem na łatwizne (20 zł w plecy) a to przecież prosta sprawa.
_________________ Audi C6 3.0TFSI Audi B6 1.8T BEX 190KM Audi A6 1.9 TDI AVF 2002r. Passat B5 1.9 TDI AFN 1999r. Srebrne Audi 80 B4 1.9 TDI 1992r VW Polo 1.3 LPG 1986r.
|