bula177 napisał(a):
wez wymontuj filtr wylej cały ten syf i zobaczysz co leci i czy duzo syfu leci jak poleci troche syfu noto zmiana jak poleci woda z paliwem wylej tylko cały z całego filtra i zakłądaj ten sam .
Ja bym tak zrobił jak kolega mówi
Kiedyś wracałem z W-wy i też zatankowaeł jakiegoś gnoju
ujechałem moż e 5 km i auto zdechło

Jechała policja i sie
zatrzymali to zaciągneli mnie do najbliższej stacji paliw.
Tu juz wezwali mi jakiegoś Henia z pobliskiego warsztatu
i przyjechał, zrobił mi płukankę filtra.Ujechałem może z 150km
i znowu to samo,a że to było duże miasto to poszukałem
sklepu i kupiłem nowy.Zmieniłem juz sam i 50km przd domem
zrobiło mi sie to samo,ale na miejscu to juz wyczysciłem bak
z gnoju i się lekko załamałem co zatankowałem
Syf straszny
A stacja paliw to pyła pod patronatem'Petrochemi Płock"
od tej pory unikałem ich jak ognia
