sylwestergt napisał(a):
no tak ale co mi przychodzi z głebokości jezeli wkładam wózek z problemami i po jego wrzuceniu nawet włosa juz nie włoże nie mówiąc o jakiś torbach. Zostałem

TATĄ

i zanim wózek wywale to troszke czasu minie, a nie mam zamiaru sie pozbywac tej audianki. Na B4 avanta mnie nie stać więc jakoś trzeba przetrwać.
Właśnie z tego powodu pożegnałem się z moją kochaną B3... Nie narzekaj na mały bagażnik, u mnie była w nim jeszcze butla z gazem. Za cztery miesiące przestaniesz wozić duży wózek i przesadzisz maluszka na tzw. "parasolkę" więc jakoś wytrzymaj. Ja nie wytrzymałem i kupiłem Cygaro, ale teraz myślę że w sumie niepotrzebnie.
Też próbowałem coś wymyślić odnośnie zbiornika paliwa. Sensowne rozwiązania to albo dopasować jakiś zbiornik z innego samochodu pod podłogę (nie udało mi się to ze względu na małą ilość miejsca pod podłogą w B3 i trudności z rozsądnym podłączeniem zbiornika z wlewem paliwa) lub wywalić oryginalny zbiornik i założyć mniejszy w bagażniku (ma to sens jeśli masz gaz). Co do przeglądów się nie wypowiadam, zależy gdzie je robisz.