.: AUDI KLUB POLSKA :.

Wybacz Robi, musiałem wkleić

Do tej pory nie rozumiem sporów automat vs. manual.... Przecież nowsze auta i tak pojadą szybciej i od jednego i od drugiego. Programu do 4.2 i tak się nie zrobi.... Manual (przy sprawnym kierowniku) będzie szybszy te 1-1.5 sekundy do setki, później te różnice się zacierają. A stare C4 i tak ścigantem już nie będzie.... Trzeba wybierać co w lepszym stanie - ją miałem takie kryteria już 3 lata temu i do tej pory nie narzekam

Ale ja się nie gniewam. Ogłoszenie dostępne dla każdego,plus dla mnie że mam info od sprzedającego.Dobrze że wkleiłeś, bo tym otworzyłeś oczy innym że tak kosztują auta i tak jak wspomniałem wcześniej, to nie jest moja cena.


Jak dla mnie to automat bardziej się liczy w tej opcji.
Za 2 tygodnie jadę znowu do CH i chyba przytargam dla siebie jednak jedną s-kę

Mi w zeszłym roku jeden amator oferował 25tys za automata, ale dałem się namówić, także są ludzie którzy wyłożą sporo sałaty za odpowiedni stan.

No, no Marku.... Volvik ładnie wstaje od 100km/h z nowym serduchem

P.S. wiosna idzie, trza eSy wywlec z garaży i tą sesyję w końcu zrobić

Panowie, wszystko się zgadza, ale AEC z automatem daje mniej frajdy z jazdy niż w manualu. Tu jest właśnie ten szkopuł dla którego wielu decyduje się na 6gang. Przez takie postrzeganie tworzy się wartość dodana/kolekcjonerska. Jak ktoś jeździ S6 po autostradach to automat może być ciekawszą opcją, ale... Te samochody kupuje się już wyłącznie w celach hobbystycznych, więc dylematy podobne jak u filatelistyków.

Co do sekund itp... zanim się 4HP24 zorientuje, że trzeba zredukować i jechać, to manual już dawno pojedzie. Taka prawda.
Co do porównania do nowszych aut... S6 C4 nigdy nie będzie takie jak nowoczesne auto, ale te nowoczesne także nigdy nie będzie takie jak S6 C4.

Reasumujac, podzielam opinie "wybierać co w lepszym stanie", ale prawda jest jedna, odkryta na tym forum już jakiś czas temu - S6 automat w porównaniu do S6 manual - nie jedzie. ale tym samym nie można uznać, że AEC automat to muł. S6 C4 w automacie jedzie podobnie jak manual, ale dopiero od 100 km/h.

Podpisano, użytkownik S6 C4 4HP24

Gitmar na wiosnę koniecznie musimy nadrobić zaległości, a cegła jeszcze się trochę rozkręciła od czasu filmiku.

Program w 4.2 można zrobić, po dołożeniu turbin Wszystko kwestia jakiego wirusa ma dany fanatyk.

Podpisano: użytkownik AEC+automat i AEC+manual.

w dywagacje na temat wyższości manuala nad automatem się nie wdaje...,ale po raz kolejny spierają się dwie filozofie kupowania samochodów. Są tacy,którzy chcą dobrze i tanio (TAK NIE MA!!) i Ci,którzy chcą (mogą lub są skłonni) za dobre auto dobrze zapłacić.
Osobiście gdybym miał wolne 35 koła to pewnie esy od Robiego by już nie było...
Żaden Niemiec ani Szwajcar nie sprzeda takiego auta za 1,2 czy 3 tysie euro.
W innym wątku jest link do gościa z alle co ma same rodzyny (przynajmniej tak to ze zdjęć wygląda) za grubą kasę i niektórzy mają go za wariata,ale ja tam trzymam za gościa kciuki bo zainwestował sporą kasę i przytargał auta do Polski i teraz wysłuchuje...a auta się sprzedadzą prędzej czy później

w AEC tez mozna osiagnac większa moc bez turbin... inny kolektor, luźny wydech, inne wtryski, strojenie...
Z turbinami to juz wogole kosmos sie robi, smiga kilka w Polsce takich uturbionych 4.2....

http://tablica.pl/oferta/audi-s6-wersja ... 4c7d574a36

Jakby co teściu oglądał to autko dzisiaj dla mnie, zrobił tez kilka fotek, jeśli ktos zainteresowany to info na PM

Pozdro

Dlaczego nie kupiłeś?

I pisz na ogólnym, może komuś zbędnej wycieczki oszczędzisz lub kogoś zmobilizujesz.
Ja auta nie kojarzę wcale, a był okres, że trasę przez tą miejscowość przelatywałem co kilka dni.

ja miałem jechać oglądać - gdybyś mógł czy tu czy na pw napisać co w trawie piszczy

Ogólnie zmęczona zyciem bardziej niż sie spodziewałem, wiem ze cena dobra ale ja nie mam czasu zeby ogarniąc wszystkie te babole co wyszły. Aha raczej nie robiła jako ciężarówka środek całkiem fajny i zadbany. Myślę ze jakby dołożyć do niej jakieś 8k to była by całkiem całkiem, szkoda ze nie ma żadnej historii z lat poprzednich, i tylko jeden kluczyk, przy takich autach to się ceni.

Polska taki kraj jak był s6 plus wygłaskany za kasę powyżej 20.000 nikt go nie chciał. A tu ładować 8 koła w auto... gdzie tu logika.

Ja wiem...
Nikt logicznie myślący nie kupuje S6 C4

btw. Jak 8k do wsadu to jeszcze nie tak tragicznie.

Ja nie mówie ze ten samochód jest zły, ja odpadam ze wzgledu na chroniczny brak czasu bo mam jeszcze b2 quattro do skonczenia, a i parchy wokół przedniej szyby mnie strasznie odpychają, takie zboczenie Ktos kupi ten samochód i bedzie sie cieszył zapewnie ale na dzien dzisiajszy wolę dołożyc i kupic coś droższego w lepszym stanie...nie widziałem tego plusa za 20k

8k to może na oko, ale jak ktoś lubi mieć dopracowane to bedzie mało, sam lakier pochonie połowe

Śledzę ten wątek od dłuższego czasu i widzę ze niektórym ciężko dogodzić. 3 osoby chyba z tego co wiem (dotyczy tego wątku) kupiły eSkę i to bez jakiejś gadki wróżeń z fotek itp. Pojechały kupiły i są zadowoleni .
U nas ceny od 8 tys zł po 14 tysia za zajechanego Plusa.
Ile byście naprawdę realnie dali za eSkę która nie była bita, malowana, jeździ dobrze widać normalne użytkowanie.
Pytam, bo moja upatrzona wyszła by 12 tys zł i zastanawiam się po tych wpisach czy zawracać sobie nią głowę.

Nie patrz na to Robi... Albo kupujesz dla siebie, albo na handel. Jak będzie tania tzn. że jest za tania, że złom, siep, paść itp. Jak za droga to ktoś powie/napisze że trzeba być niespełna rozumu by tyle kasy zapłacić za starego złoma i że za tą kasę to już można kupić XX
Polakowi nie dogodzisz... Jak coś trzeba zrobić przy strupie, to też niedobrze, bo przecież 20-letnie auto ma być jak z salonu Takich amatorów na suchary na swoją eSę to już miałem na pęczki, każdy myśli że kupi za grosze, a ja mam się cieszyć że w ogóle ktoś się zainteresował dlatego zawsze odpowiadam - auto NIE jest na sprzedaż

Mi się wydaje że zadbana eSka w przyzwoitym stanie, nie bita. Ładnie jeżdżąca powinna kosztować w granicacj 13-18tyś zł

Jak masz Robi za 12 ładną to się nie ma co zastanawiać