.: AUDI KLUB POLSKA :.

Wiatm
W poniedzialek mialem jechac na urlop ale moja niunia zdechla
Mialem lekki strzal gazu i wszystko kaput .
Na benzin wcale nie odpala nie wspominając o jechaniu .
A po odpaleniu na gazie obroty sa od 2000 - 2500 obrotow.( Troche kurde duzo)
Moj szaman co mi robi autko jest na urlopie jeszcze 2 tygodnie ,a sam chyba sobie rady nie dam
Odlaczyłem styk z silnika krokowego to obroty są na 1000 tylko nie wiem czy mozna tak jezdzic z odpietym silnikiem krokowym ???
Ludzie poradzcie cos please .

Zadbaj o układ zapłonowy (przewody, śiwece..) aby nie było tego ponownie. Sprawdz czy nie ściągneło nic z dolotu chodzi o jego szczelność.

Prawdopodobnie masz zgiętą blaszkę klapy spiętrzającej, raczej samemu będzie cieżko tobie to wyregulować, chyba ze ją zmienisz (jak sie nie będzie nadawała..)

przewody i swiece są nowe . Powiedz gdzie ta blaszka sie znajduje , czy chodzi o tą blaszke okrągłą pod gomą ???

Witam! Ta blaszke mozesz odkrecic i wyprostowac ( nawet wyklepac mlotkiem) powinno pomoc, tylko z ustawieniem moze byc wiekszy problem.

Z tym klepaniem młotkiem byłbym mocno ostrożny - jak przegniesz, możesz zmienić jej kształt i przestanie się mieścić w otworze dyfuzora.
A ustawianie jej nie jest trudne, ale dość żmudne, bo przy dokręcaniu ma ona tendencje do lekkiego przesuwania się w ramach luzu na otworze. Musi być ustawiona tak, żeby nie zahaczała nigdzie o korpus dyfuzora.

A diagnozę stawiam taką, że strzał spowodował raczej spadnięcie któregoś z króćców i dopuszczanie lewego powietrza

Jak nie dasz rady nic wymyślić - podjedź do mnie Zabrza - może coś wydumamy. Tel. 663 082 622.