W większości przypadków na pewno, ale powiem Ci, że jak ja zobaczyłem swoją przyszłą na komisie, to zaraz biegiem zasuwałem do bankomatu po zaliczke, a jak wróciłem, to kręciłem się koło niej jak 'psych' - wszystkie śruby sprawdzałem, czy tak samo są idealnie czyste, niedraśnięte, nieodkręcane (z karoserii), wszystkie zamki, zawiasy, sprawdzałem, czy idealnie tak samo się drzwi zamykają, i coraz bardziej mi się rogal rozciągał w miarę sprawdzania, a jak obejrzałem silniczek, w jakim jest stanie, most, skrzynia, wszystko suchuteńkie, nawet nie oblepione tłuszczem, tylko zwykłym, suchym brudem (grubym co prawda, ale znaczyło, że nikt skrzyni czy mostu nie czyścił). W porównaniu do S'ki jaką miałem wcześniej to było dosłownie nieeebo ;0. Umówiłem się z klientem, że daje mu 50 ale biorę ją na ostre przegrzanie silnika, żeby zobaczyć czy się jakieś pocenia nie pojawią, ale nic nie wyszło. I na prawdę w tym komisie dosyć często mają łądne i zadbane bryczki (dlatego szczerze mogę wozić ich tabliczkę pod rejestracją

) Rozważałem też zakup Opli w kombiku czy Golfa Variantai z wypasami, ale jak zobaczyłem znów Quattro (a tego mi było najbardziej żal po kasacji starej) to już nie było dyskusji. (szkoda mi tylko kolców, bo oddałem wraz z audicą- nie myślałem, że znowu kupię Q) Jedyne co musiałem zrobić, to tuleje wymienić na wahaczach z przodu. I w zeszłym miesiącu wymieniłem łączniki. Tak nic. poza olejami itp. dosłownie nie ma co robić. A, że chyba motoryzacyjnie starzeję, to już ta różnica pomiędzy 2,8 a 2,6 przy zejściu z ABY na prawdę mnie nie boli... Tym bardziej, że z dwójką maluchów i pakunkami w Kupecie nie bardzo da się jeździć
Polecam lokalnym kupującym salon (?) w Gliwicach koło giełdy, bo naprawdę fajne autka ściągają. A jak któreś ma coś pod skórą, od razu o tym mówią. Z kolei mamy zupełnie niedaleko inny salon, gdzie dosłownie same złomy zwożą (Rybnicka w Gliwicach), lampy, zderzaki tak perfidnie pozawieszane, jak właśnie w tej fotografowanej przez Was Audiczce. Nawet na ten sam teren, na którym stawiają później odreanimowane auta, tymczasowo parkują lawety, z miazgami aut, a to coś świadczy

- ale z tego co widzę, ludzie i tak tam łażą, i auta też się zmieniają..... trudno, tylko uważać na takie auta na autobahnach
