Fabrycznie oczywiście. Stoją na pewno za tym względu ekonomiczne (cena), logistyczne (przy różnych modelach auta trzeba porzyjąć, że aku będa różne, ale gdyby np. do każdejk opcji alternatorów (prZy moim były akurat 3 do wyboru) mieliby dawać różne akumulatory, to i cena auta by się zmieniała, zróżnicowanie na magazynach x3, w zakupach, w kontroli stanów - dlatego przyjmują optimum, a jak domówisz 120A alternator, to 63 też jest dobre, ale np. 100 można zawsze sobie później dokupić

).
osobiście mam 100-tkę, często jeżdzę na rybki, radyjko hula całą noć - co chwilę się Avanta otwiera żeby polać Siwuchy

więc i światło się zapala, nieraz wiosną czy jesienią jest po kilka stopni rano, jak z rybek trzeba wracać do domku, a autko odpala bez problemu tak samo jak upalnego lata po nieużywaniu akumulatora na postoju. Na mrozach przy temperaturach rzędu -20 też pali normalnie. (mimo, że do pracy mam króciutkie odcinki, i tak się doładowywuje). Więc : 63 jest wystarczające, ale jeśli chcesz mieć trochę świętego spokoju zimą, przy grillach (music), że później auto odpalisz, a masz alternator większy, to możesz dopasować maximum. Aku i tak kupuje się raz na 2-5 lat, więc różnica 100-150 zł nie jest tak kolosalna przy tej marce.