.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam

Ostatno zauważyłem ze przy przyspieszaniu wszystko jest ok do momentu 4000 tys obrotów, Nagle samochód traci na mocy i zamiast jechać tak jakby zwalniał Początkowo gdy nie patrzyłem na licznik myślałem że to może odcięcie .... ale chyba nie przy 4000 ob ?? Co to może być ??

(nie jeżdze na gazie !!)

nie dziala skracanie kanalow w kolektorze ssacym

hmm tz ?? bo nie zabardzo sie orientuje to coś poważnego i kosztownego ??

trzeba było kupić 2.6 tam nie ma tego wynalazku tu masz objaśnione jak działa http://www.12v.org/engine/index.php?section=hw&sm=im myślę że po tym będziesz wiedział już co robić na forum też był opisany ten problem, więc warto poszukać ....
PS. zacznij od sprawdzenia czy serwo działa

W zasadzie powinieneś sprawdzić wtyczki przy przepływomierzu (takie małe, dwupinowe), później podciśnenia, siłowniczek (serwo z podanego wcześniej opisu) i jeszcze ewentualnie zaworek... Największy koszt to ten siłownik 160 PLN lub elektrozawór ok. 250 (ceny z ASO). Jak znam życie to masz to pewnie źle podłączone...

ja tez mialem zle podlaczone,a teraz juz jest tak jak byc powinno. Przyjedz na spota za tydzien to popatrzym i podlaczymy tak jak byc powinno.

Miałem ostatnio problem z odpalaniem samochodu Pojechałem do znanego w wawie elektronika .. okazało się że nie można podpiąć się pod komputer bo coś jest ze złączem Okazało się również że 2 przewody od komputera prowadzące do korbowodu (dają sygnał do komputera) są poprzecierane i trzeba je wymienić Niestety koszt tej operacji był za drogi jak na moją kieszeń (1000zł) poprosiłem o naprawienie przewodów

Jadę w najbiższym tygodniu aby zrobili coś w końcu z tym łączem do komputera ... zobaczymy co się im uda zdziałać więc na razie nie ma się co podłączać

Jeżeli mówicie o tych kostkach to również poproszę ich o sprawdzenie

Dziekówa

Elektryk Ci tutaj za dużo nie pomoże... szybciej druga V-ka z prawidłowym podłączeniem - oczywiście jeśli chodzi o podciśnienia...

A najlepiej wpadnij na spota - my Ci pomożemy gratis

hehe juz mnie vanillka zapraszała i co mnie zaprasza to zawsze mam problem z samchodem. Tak prawdę mówiąc to audi stoi non stop w warsztacie Autko kupiłem jakieś pół roku od "jak sie teraz okazuje maksymalnego niechluja" i cały czas sprawia mi nie małe niespodzianki Najpierw padła mi chłodnica oleju (olej w płynie chłodzącym) potem nagrzewnica i przewody wodne Gdy zmieniałem swiece okazało sie ze były właściciel zamontował tam najtańsze "iskry" swiece od Fiata UNO max 1.1 Przewody byy poklejone taśmą izolacyjną Sprężyny z tyłu po wjechaniu na podnośnik wypadły (za małe od innego modelu najprawdopodoniej nie audi ) Płyn od wspomagania wyciekał ... przedni amortyzator inny niż reszta itd itd itd .... po mału pomału juz go zreanimowałem, ale jak nie to to tamto zawsze się coś znajdzie wczoraj padła pompa wodna i znowu autko w warsztacie teraz te obroty Już mi rece opadają
Ale walcze

...bo jest o co

jest jeszcze opcja ze katalizator pada ja tak mialem u siebie od tego sie zaczelo pozniej to juz na 2 tys nie wchodil nawet i maluszki mnie goliły ale jazda była!