.: AUDI KLUB POLSKA :.

Wrocilem z trasy [notabene gazolot spalil nie cale 10l LPG na 100km i zauwazylem ze od czasu do czasu cos piszczy w przednim lewym kolo - gdy skrece kierownica.
Non stop nie piszczy tylko od czasu do czasu i tylko gdy kola sa skrecone w prawo - objawu nie ma gdy kola sa na wprost lub skrecone w lewo.
Znika piszczenie rowniez gdy nacisne noge na hamulec..
W czum szukac przyczyny? Klocek hamulcowy?
Piszczenie na tyle glosne ze gdy zamknieta jest szyba to trzeba sie dosc mocno przysluchiwac aby je uslyszec

Może osłona tarczy hamulcowej, spróbuj ją lekko odgiąć.

może świerszcze oczywiscie zarcik może coś w przegłubie jeśli przy skrecaniu

Przegub piszczy??? Słyszałeś kiedyś jak pracuje rozwalony przegub??? Mam wrażenie, że nigdy... A co do Twojego problemu Arturo, to według mnie klocki... ewentualnie sprawdź jeszcze łożysko... ale gdyby to było łożysko to by jeszcze sporo szumu robiło podczas jazdy... Względnie osłona tarczy... ale nie bardzo chce mi się w to wierzyć...

mi po wymianie tarcz i klockow oslona obcierala o tarczei jak skrecalem w prawo to calkiem glosno darlo.
Odgialem oslone i jest cichutko jak kosciele

no ale ja nic nie wymienialem - ostanio malowalem zaciski i od tamtego momentu cos piszczy od czasu do czasu

A dobrze je poskładałeś??

To pewnie do malowania zaciski zdejmowales i moze wtedy cos sie inaczej ulozylo.
Naprawde proponuje te oslony sprawdzic, u mnie nawet kol nie trzeba bylo zdejmowac.

Nic nie skladalem - bo ich nie odkrecalem
Jutro zoabcze co w kolo piszczy:P

stawiam na klocki ..........

u mnie jest to samo tyle ze przy skrecie w lewo

nie dawno bylo caly czas i nie milosiernie, klocki caly czas trzymaly i przyskrecaniu piszczaly, nasmarowalem tloczki pasta, przeczyscilem i piszcza o wiele mniej lecz po jezdzie okolo 30 km, znow zacyznaja jak juz sie samochod nagrzeje to przy jezdzie na wprost lub skrecie w lewo, w prawo piszczenie zanika. Wymienie klocki nasmaruje raz jeszcze i sie okaze,

EDIT> Wlasnie czy jest mozliwosc zeby plyn hamulcowy tracil swoje wlasciwosci? Bo zauwazylem ze po paru ostrzejszych hamowaniach zaczyna piszczec jeszcze glosniej jakby plyn sie zagotowal i wytwarzal cisnienie w ukl. Po przejechaniu paru km. bez hamowania powoli zaczyna cichnac? uh.

Mi tam kiedys ta osłona piszczała, buch, buch młotkiem i po problemie

szczałeczka

co się tyczy płynu hamulcowego to jest możliwość zmiany jego właściwości.
Ja ostatnio wymieniałem bo nie miał już takich parametrów jak powinien.
moja propozycja to zajechać do mechanika niech sprawdzi czy płyn sie nadaj do wymiany czy jeszcze nie.

natomiast piszczenie koła --mam podobny objaw w tylnym kole. Wymienlem szczęki i nadal piszczy nie wiem co jest przyczyną ale czy może to być łożsko w tylnim kole??