Metallixc napisał(a):
hmmmm to ze przejechales 1000km nic nie znaczy, ojciec tez kiedys w 6A zalozyl instalke I gen. i przejechal ok 150 tys km i silnik nadawal sie do remontu, teraz gdy jest juz wyremontowany chce zalozyc instalke ale III gen moze pojezdzi troche wiecej (teraz na blacie ma 320 tys)

Ale Jumter i ja mamy II generację ze sterownikiem.Nie jest to żadne cudo,ale
się jeździ ...A 150 tkm to i tak dobry wynik. Audi B 3 są już tak tanie,że powiedzmy za 2-3 lata będą warte na rynku wtórnym tyle co teraz w Niemczech ,albo jeszcze mniej.Powiedzmy,że przejedzie się na inst. II generacji
przez 5-6 lat 70tkm - auto będzie warte 4tysiące pln albo mniej i załóżmy ,że trzeba będzie zrobić remont silnika-jaki koszt ? Chyba lepiej sprzedać auto na części(ewentualnie kupić silnik i przełożyć) i kupić coś młodszego.Zresztą po 5 latach najwyższy czas zmienić autko. Tym bardziej,że jeździło na lpg. Jest to scenariusz pesymistyczny i sądze,że każdy z nas pojeździ dużo dłużej jeśli będzie chciał dalej trzymać takiego staruszka z roku '90-'91.Moim zdaniem do B3 nie ma sensu pakować inst. III gen.Chyba,że ktoś planuje jeździć autem długo,
długo...A silnik 6A jest na tyle mocny,że niektóre autka nawet jeżdżąc na PB nie mają z nami szans.......
