No i wyjasnilo sie. Kosztowalo to 900,-
Hi Pres wylaczal sprezarke, bo byl zapchany dlawik. A byl zapchany, bo jakis pacan poprzedni wlasciciel jezdzil jakis czas z odkreconym wezem od klimy przy osuszaczu. No i nalazlo do weza syfu. Musialem wymienic osuszacz, plukanie calosci ukladu, przy okazji lozysko sprezarki, wyczyszczony syf spomiedzy kondensora i chlodnicy , jakies oringi, dlawik no i nabijanie ukladu ponowne. Po godzinie jazdy slysze syk, lukam a tam spod weza osuszacza gaz wali

, wiec znowu nie dziala . Ale jest na gwarancji usluga, wiec bedzie OK , I hope... Wole nie myslec, co by bylo, jak by padl Hi Pres i sprezarka pompowala dalej....