.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam.
W jaki sposób sprawdzić gdzie ucieka płyn chłodniczy w renault master??
Auto przeszło kapitalny remont, nigdzie nie widać żadnych wycieków.

Nie jestem mechanikiem ale chłodnicę wody można delikatnie napompować powietrzem oraz pryskać w miejsca podejrzane wodą z płynem. Przy nieszczelności powinny pojawić się bąble powietrza.

Myślałem czy może napompować układ do około 1 - 1,5 bar przez zbiorniczek wyrównawczy i obserwować gdzie pojawią się krople.

A po co pompować , jak układ po nagrzaniu sam stworzy ciśnienie. Nowoczesne płyny w miejscach wycieku zostawiają barwny nalot, więc wycieki na zewnątrz są w miarę widoczne. Ja bym sie bardziej martwił tym remontem, czy tam przypadkiem nie będzie wadliwe złożenie uszczelki. Porób wszystkie próby ciśnieniowe.

Trzeba uważać. Z którego roku jest auto ? Jaki przelot ? jak układ chłodzenia z zewnątrz wygląda ?

Ciekawi mnie fakt:

Przy 90 *C - jaki ciśnienie panuje przy takiej temp a jakie przy 100*C ?

Myślę że 0,5 bara to i tak za dużo.

Auto z 2002.
Układ chłodzenia z zewnątrz nie wykazuje wycieków i wygląda że wszystko jest oki.
Co do ciśnień to nie wiem jakie panują.
Auto miało kpl remont silnika z szlifami, nowymi tłokami i korbowodami, regenerowana głowica itp, ale nie mam pewności czy głowica była sprawdzana na szczelność.

No a co z chłodnicą ? Jak wygląda z zewnątrz ? Może jakaś opaska niedokręcona i się sączy ? Co z nagrzewnicą ?

To pojeździj trochę, potem sprawdź ciśnienie w cylindrach, i zrób test na zawartość spalin w układzie chłodzenia , bo jak ubywa, to albo jeszcze się odpowietrza, albo leje w gary , nie ma cudów,

A co z oliwą ? Jak z jej stanem i kolorem ?

Z tego co wiem, to normalne ciśnienie w układzie chłodzenia na rozgrzanym silniku to ponad 1 bar, więc powinno pokazać, ale ja też się długo w P307 kiedyś zmagałem, zanim okazało się, że chłodniczka oleju puszcza na zewnątrz (było widać czasem krople, ale ciasna zabudowa uniemożliwiała pewną lokalizację i dopiero jak całkiem puściło...dzięki Bogu pod domem...). Możesz też profilaktycznie wymienić korek- to on ma puścić, jeśli będzie za wysokie ciśnienie (w Pugu 1,4 bara) i może masz za wysokie i gdzieś wypycha... . Gdyby w układzie chłodzenia nie było nadciśnienia to woda (płyn na wodzie) gotowała by się w 100 stopniach, a przecież niebezpieczna temperatura jest znacznie wyżej.

Co do oliwy kolor ok - praktycznie jak nowy olej z bańki, stan też oki.
Nagrzewnica nie była ruszana przed remontem, chłodnica wygląda że jest oki.
Na korku jest delikatny biały nalot, ale mechanik mówił że to na początku normalne bo nie jest w stanie wszystkich kanałów wymyć i to są resztki płynu.

Po co sprawdzać ciśnienie w garach skoro tłoki pierścienie nowe i głowica zregenerowana?

Od remontu przejechane 500 km.

Właśnie myślę czy nie podpiąć sprężarki tak na 1 bar i obserwować, jeszcze wpadłem na pomysł żeby środek fluoroscenyjny dolać do układu chłodzenia i wtedy obserwować pod światłem uv.

Jak jest silnik gorący to odparowuje od razu i nic nie widać. Czasem dziurka jest mała i sika z niej gdzieś pod auto, albo na ścianę grodziową i spływa gdzieś dalej.

Testy na CO2 robiłem nie raz i nic nie pokazywało. Zwykłe odkręcenie świecy dawało efekt, po zaświeceniu latarką do cylindra widoczny był płyn na tłoku. Oczywiście tester nic nie wykazywał.

Mam taki myk zrobiony: ucięty wentyl samochodowy z dętki rowerowej pod stożek (długi) wsadzony w kawałek wężyka i na tym opaski. Zdejmuję wężyk przelewowy ze zbiorniczka wyrównawczego i zakładam na króciec mój turbo wentyl. W luźno wiszący wężyk wkładam śrubę i zaciskam opaską zaślepiając przewód. Pompuję powietrze do jakieś 1,5 bara i testuję działanie korka. Jak przy 1,5 ~ 1,7 upuści ciśnienie to jest git. Później pompuję do poziomu takiego żeby korek nie zdążył upuścić ciśnienia i oglądam węże. Zazwyczaj coś zaczyna gdzieś kapać lub syczeć i się ujawnia. Jak nic nie widać to zostawiam to na jakiś czas i zaglądam do cylindrów.

Na zimnym silniku nic nie odparowuje i wszystko widać. Na ten sposób nie ma bata. Uwierz.

https://www.youtube.com/watch?v=oqqv4iscYWU chyba mniej więcej o ten patent Tobie chodzi .
Jak korek będzie uszkodzony np otwarty zawór to płyn też może przez niego uciekać ??

Jasne że może uciekać przez korek. Ogólnie to podczas każdego upuszczenia nadmiaru ciśnienia coś korkiem popłynie.


Jego tester jest za dziesięć dolców, mój gratis o ile Masz kawałek wężyka, kilka opasek, śrubę i stary wentyl

Wlewa się kontrast UV i po jakimś krótkim czasie pod lampą UV widać wszelkie wycieki.

Taaaa....