.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam (poza przewitaniem się na NEWBIES to mój pierwszy post) Szanowne Grono
Mam pare pytań związanych ze 100 C4. Może zacznę od cen.
Czy możecie mi poradzić ile warto dać za 100 C4 2,3 z klimą i pełnym wyposażeniem (bez skóry), z roku 1993, przebieg 320 000. Założony gaz (brc). Wytargowałem 8800 (i jadę obejrzeć). Dobra cena? Pytam, bo tak bardzo mi się nie śpieszy, mogę odpuścić, ale z drugiej strony szukam okazji już kilka miesięcy. Oczywiście wiem, że cena zależy od stanu, ale zakładając, że stan jest przyzwoity i do zaakceptowania.
Oprócz tego chciałbym wiedzieć na co zwrócić szczególną uwagę przy takim przebiegu, co sprawdzić niezwykle dokładnie (oprócz tego, że wszystko )?
Liczę się z tym, że być może po wybiciu nastepnych kilkudziesięciu tysięcy bedzie trzeba wymienić silnik. Tutaj pytanie - w jakiej cenie brać silnik 2,3 (ze skrzynią lub bez)? Znam ludzi, którzy zadowoleni jeżdżą C4 po wymianie silnika, ale czy znacie może kogoś komu ten zabieg zdecydowanie utrudnił życie?

Pozdrawiam i z góry dzięki za odpowiedzi.

320 tys to dla tego silnika jeszcze zaden problem Mialem C3 i jak Je sprzedawalem to autko mialo juz 550 tys i silnik chodzil bez najmniejszego problemu,wszystkie cisnienia mial na max,jedyne co robilem przy tym silniku to zmienilem uszczelke pod klawiatura (100zl) i padl mi czujnik oleju (8zl). Zwroc uwage na sprzeglo bardziej bo z tym mialem wieksze klopoty.

Cena, ktora podajesz jest moim zdaniem bardzo dobra, tez szukam takiego auta od jakiegos czasu ale z mocniejszym silnikiem. Jedna rzecz dotyczy instalki - to pewnie II generacja. Nie wiem czy przy tym silniku jest to ok - poszukaj w archiwum. Oczywiscie przyjzyj sie mu uwaznie, bo z moich obserwacji wynika, ze zwykle okazje cenowe sa tylko pozorne.

danil

za dobre c4 trzeba zalplacic okolo 15tys w góre...za 8tys to raczej jest szrot no chyba ze masz szczescie

Cena za mała jak za dobre auto. Nie zdziw się jeśli po zakupie (o ile kupisz) przyjdzie ci włożyć w samochód jeszcze raz tyle. Auto może być zrobione na odpierdziel tylko po to aby je sprzedać. Istnieje szansa, że było ostro walone. Ale za taką kasę nie spodziewaj się cudów.
Co do używanego silnika to za 1500 zł spokojnie kupisz.
Osobiście śmieszą mnie osoby, które za śmieszne pieniądze chciałyby kupić fajne auto i mają jeszcze wymagania z kosmosu
Na jakim świecie ludzie żyjecie?

ja za swoja(280 000 km) dalem podobna kwote. Po pierwszych ogledzinach wiedzialem ze te 2-4 tys. to jeszcze w autko wloze. Silnik jest ok, buda ok, a reszte rzeczy powoli naprawiam i jestem zadowolony(narazie) z autka. Ale, sam wiesz, wszystko sie moze zdarzyc po zakupie

Bez obawy, nie należę do takich osób. Wiem czego oczekiwać po aucie za taką cenę. Jednak na egzemplarz w doskonałym stanie, za cene np. Twojego niestety nie moge sobie pozwolić. Na pewno nie kupię, "bo tanio". Są takie święte przykazania, którymi kieruję się przy zakupie (nie tylko auta):
1. Biedny taniego nie kupuje bo go na to nie stać.
2. Tanie mięso jedzą psy.
3. Dobre i tanie istnieje jedynie na równi z wróżkami.
Nie należę do osób, które chcą za malutkie pieniążki kupić 10letnie auto w igła stanie z przebiegiem < 100 000. Ale znam takich..
No, ale nie smućmy. Okazje się zdarzają, trzeba tylko cierpliwości, a czasem na przykład odrobinę wkładu własnej inwencji w kupiony egzemplarz.
Pozdrawiam

Monster to dobrze, że myślisz realnie i zdajesz Sobie sprawę z ewentualnych przyszłych wydatków. Ale jak sam napisałeś znasz osoby, które za taką kwotę chciałyby najlepiej kupić igłe i do niego nie dokładać i to do takich ludzi był głównie skierowany mój post. Po prostu cudów nie ma.
Co do okazji. Nawet u Niemców jest z tym coraz gorzej.

Mogę ci tylko życzyć abyś kupił upragnione Audi, które nie będzie skarbonką bez dna
Pozdr.

rozpedz to do stowki pusc kierownice i daj po hamplach testuj na najgorszych dziurach polz sie i oblukaj podluznice pal go na przemian na gazie i na benzynie i na zimnym silniku sprawdz czy w oleju doctora niema poznasz po lepkosci najlepiej wez czujnik do sprawdzenia grubosci lakieru pozycz gdzies w komisie
zwroc uwage jak sie wszystkie drzwi zamykaja i ile szyb bylo wymienianych
moze akurat bedzie dobre hehe
ja swojego za tyle bym w zyciu nieoddal a gaz 2gen mam i nienarzekam trzeba dbac o swiece kable kopulke palec i strzalow niebedzie mi napoczatku strzelil pare razy ale nic sie niestalo moze przesto ze mam taka blaszke przez srodek przy samym mikserze wsadzona ale zmienilem te duperele i juz rok spokuj(odpukac)
pozdr

Dzięki wszystkim za odpowiedzi.
No cóż, bez rewelacji. Tak jak się spodziewałem auto nie rzuca na kolana (chyba że łatwo załamujących się mięczaków ). Dzwon był i to raczej niekiepski, ślady rdzy tu i ówdzie. Nawet nie warto się rozpisywać. No ale cóż, nikt nie mówił, że będzie łatwo, a jak wiadomo za autkiem się trzeba najeździć. Szukamy dalej..
Tak BTW, żeby nie zakładać nowego wątku (a może akurat ktoś taki tu zajrzy) - jak sie siedzi (i kieruje) wysokim (195 cm wzrostu) osobom w B3/B4? Bo nie sprawia mi przyjemności kierowanie kolanami i szurowanie bujną czupryną kręconych włosów po podsufitce Oczywiście zakładam, że na tylnym rzędzie nie wsiądzie wtedy nikt słuszniejszej postury Do tej pory jakoś szczególnie nie zakładałem zakupu serii B, ale kto wie..