radeknet napisał(a):
Ha.I co teraz powiecie?? Rozkręciłem kolektor i jedna blaszka wygięta i zawieszała całość.Uszczelka też wyrąbana w jednym miejscu.Poskręcałem wszystko wraz z nową uszczelką, włożyłem podpiołem wszystko i zabuczał za 4 razem.Chodzi bez problemu,obroty nie falują --- jak nowe auto.Pozdrawiam i lece smigać ...
Gratuluję! Od dzisiaj naprawiasz mi autko

Dobrze, że przypadkiem uszczelniłeś resztę dolotu (pozakładałeś na właściwe miejsca) bo efektu byś nie miał żadnego...
@Piotr - teraz rozumiem Hansa, że czasem się wkurza i ostrzej komuś na forum przygada... po prostu inaczej się nie da
