.: AUDI KLUB POLSKA :.

jak przygazuję na pierwszym biegu tzn do ok. 4 tyś obr. i wrzuce 2-ke puszczając od razu sprzęgło i wciskając od razu gaz jest bardzo wyczuwalne pojedyncze szarpnięcie auta. na innych biegach jest ok.
auto to B4, 2.0, 93 r.-mam zamiar to autko kupić, więc proszę o sugestie.

Witam.
Według mnie to jest wszystko w porządku bo na jedynce jest duże przyspieszenie pracy silnika a mała szybkość samochodu i podczas zmiany biegu na dwójkę pęd samochodu zmniejsza się i występuje szarpnięcie bo dwójka też jest mocnym biegiem a silnik nie zejdzie ze swoich obrotow w tak krótkim czasie.
Powodzenia.

Jak wciskasz gaz i szybko (z naciskiem na słowo: szybko) puszczasz sprzęgło, to chyba normalne, że silnik szarpnie autem, nie? Chyba że nie o tym mówisz..
Dwójeczkę to trzeba jeszcze delikatnie puszczać, 3 już można błyskawicznie.

A może tam jest metalowe sprzęgło?

no chyba się troche nie rozumiemy-jak puszczam sprzęgło i dodaje od razu gaz na dwójce to nie że jest szarpnięcie na zasadzie "dostaje kopa" tylko jest szarpnięcie->przez ułamek sekundy autko tak jakby nie było napędzane-> i dopiero przyspiesza. i raczej to nie jest normalne.

u mnie jest to samo, czasem nawet mozna poczuć szarpnięcie wrzucając na 3, wkurza mnie to trochę i niepokoi, byłem u mechaniora, pojechaliśmy razem i potwierdził zjawisko, ale nie był w stanie powiedzieć co to jest - wcześniej sprawdziliśmy poduszki, bo na nie stawiałem, ale generalnie wyglądają ok

chętnie się dowiem, czy ktoś miał też może tak i czy sobie poradził

pozdro

W takim razie obadałbym skrzynię biegów. Może tryby nie współgrają? Albo synchronizator, nie wiem, może jakiś luz gdzieś jest..

A może panowie zmienicie troche technike jazdy i przestaniecie puszczac sprzegło odrazu tylko powoli i z dodaniem lekko gazu a napewno przestanie wam szrpać a znam takich co robia tak samo ia ztakim samym skutiem ,poadrawiam i powodzenia.

tu nie chodzi o technikę bo samochodów nie produkuję się pod specjalną technikę jazdy-oczywiście da się zmienić bieg bez szarpnięcia, da się jeździc umiejętnie rozwalonym autem ale nie o to chodzi. ja tam wolę naprawić np. zawias niż omijać dziury i udawać że wszystko jest ok.

gietek napisał:jak przygazuję na pierwszym biegu tzn do ok. 4 tyś obr. i wrzuce 2-ke puszczając od razu sprzęgło i wciskając od razu gaz jest bardzo wyczuwalne pojedyncze szarpnięcie auta. na innych biegach jest ok.

U mnie jest dokładnie to samo,czasem(nie zawsze,ale...) redukując czy zmnieniając na 2 bieg i czy słabiej czy mocniej przyspieszam,puszczając nawet sprzęgło powoli,lub szybko też jest wyczuwalne to szarpnięcie(może ułamek sekundy).
Przez chwilę zastanawiam się co jest przyczyną ale potem jak zwykle zapomninam do następnego razu.Nie zdarza się to bardzo często ale jednak.
Też czekam na jakieś sensowne wyjasnienie,choćby z ciekawości.
A co do techniki jazdy to napewno nie jest to przyczyną.
Pozdro.kriss

Pewnie cłopaki macie przechodzone tarcze sprzęgłowe, a dokładniej tłumiki na tarczy sprzęgłowej. Czyli te sprężynki są luźne lub powycierane. Można to zniwelować...zmianą techniki jazdy lub wymienić sprzęgło.

noo... to przysrałeś! chyba nie zostaje mi nic innego niż zajechać do Legnicy

a tak serio to oczywiście staram się to zniwelować techniką jazdy, ale wcale nie jest łatwo, kiedy trzeba ostro ruszyć to szarpnięcie jest nieuniknone, pewnie kefir200 ma rację

kefir200: wymiana całego sprzęgła Twoim zdaniem czy naprawa tłumików, jaki to może być koszt? orientuje się ktoś?

EDIT: oczywiście cytat miał być z Tediego a nie Gieteka!

kefir200 napisał:te sprężynki są luźne lub powycierane
Taka odpowiedź racjonalnie wyjaśnia co sie mogło stać.
A nie taka o technikach jazdy.Co to F16 żeby stosować specjalne "techniki"?
Może ja nie Collin M.ale to nie jest mój pierwszy samochód i jedyna marka jaką jeździłem.

pozdro

Jest taki sposób, że w momencie zasprzęglania delikatnie trzeba przytrzymać sprzęgło. To jest ułamek sekundy ale znacząco pomaga. Kwestia przyzwyczajenia, wyczucia sprzęgła i praktyki. Ale to trzeba też lubić zabawy z biegami. Tak jak np redukcje z międzygazami, wbijanie biegów bez sprzęgla...Na wszystko jest sposób

No co Wy z tym sprzęgłem? Jakby to było sprzęgło, to by waliło na każdym biegu, a na 1 w szczególności.
Obstawiam skrzynię.

ja powiazalbym to szarpniecie z faktem, ze przyspieszając na pierwszym biegu silnik jest najmociej zaparty w górę i jednoczesnie przod samochodu uniesiony, takze przy zmianie na nast. bieg mamy dosc spore machniecie silnika, skrzyni i wydechu, moze jakos od tyh elementow jest szarniecie, szczegolnie ze ktoras z poduszek moze byc juz lekko kulawa.

P.S. dynamicznie i w miare miekko tez da sie jezdzic, ja sie tego nauczylem jezdzac z uszkadzoną poduszką po silnikiem.

Wszystko zależy od przebiegu - ja mam przejechane 162.000 km i sprzęgło wymieniam przed wiosną. Komplet w ASO nie cały 1000 zł, a warto. Jak sprzęgło kulawe to potem koło zamachowe może trafić śmierć i lipa - kolejne koszta. Warto dobrze sprawdzić poduszki silnika i skrzyni. Żadko się wymienia olej w skrzyniach, ale to też warto zrobić. Jak to nie pomaga to skrzynka do remontu. Lekarstwem jest spokojniejsza jazda.

Pozdrawiam

ile będzie Cię kosztowała wymiana?