.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam wszystkich...
W sobote mam okazje kupic AUDI COUPE 1992 rok 2.8 Quattro 202 tyś przebiegu z klimatronikiem. Na co mam zwrócić szczególną uwagę aby tzw nie wpaść w maliny. Nie znam sie ani troche na Quattro. Jak sprawdzić czy ten naped wogole dziala i czy dziala blokada tylnego mostu?
Proszę o pomoc.
POZRAWIAM
Marcin

http://forum.audiklub.pl/viewtopic.php?t=258

Pozdro

Pozdrowienia najpierw zobacz kto tym jeżdził jak ma łysą pałe dres i wielki złoty łańcuch to wracaj chłopie do domu bo tacy tylko zajeżdzają auta . aby ci coś doradzić trzeba by widziec fotki jaki rok jaka cena i ile w kraju. Jedno jest pewne pali to od 13 w góre a gaz do tego tylko sekwencja bo na zwykłej instalce to niezdąrzysz sie tą furą nacieszyć. A napęd najlepiej to sprawdzić na trawie lub piasku wciśnij po garach i zobaczysz czy nic nieszczela , obok ręcznego jest przycisk blokady mostu jak go nacisniesz to zaświeci sie na desce rozdzielczej ABS bo blokada go automatycznie wyłancza a po przekroczeniu chyba 30 czy 40 km/h powinien automat sam wyłonczyć te blokade. Tak przynajmniej było w mojej 90 quattro.Mam racje czy nie ?

Marmo - chyba zdajesz sobie sprawę z tego ile to pali chyba, że masz kupę kasy to spoko

Kolega nie spytal o spalanie to moze ma duzo kapusty albo nie wie ile kosztuja rozne podzespoly i w koncu ostatnia mozliwosc-moze jest dobrze zorientowany co do kosztow eksploatacji itp

o co wam chodzi z tym spalaniem i kosztami eksploatacji ?? to najtansze quattro (coupe) w utrzymaniu i jezeli ktos wogole decydyje sie na takie auto to nie dlatego ze jest studentem i dostaje stypendium tylko dlatego ze stac go na utrzymanie auta tej klasy. co do quattro to nie ma sie czym przejmowac. jak przy ostrzejszym ruszeniu nic nie zacznie piszczec i auto pojdzie do przodu to znaczy ze jest quattro:D.. poza tym przy takim ruszaniu mozna okreslic poziom zuzycia elementow zawieszenia ukladu napedowego co moze byc dodatkowym atutem przy zbijaniu ceny

Zdziwiłbyś się kolego. To że ktos ma "dresik i złoty łańcuh" nie musi oznaczać, że jego auto jest zajeżdżone, ale wręcz przeciwnie, że właśnie z tego powodu jest bardzo dobrze utrzymane. Nie generalizuj, ponieważ mam wielu naprawdę różnych znajomych, na których pękają wszelkie stereotypy.


Miałem przyjemność (wrażenia) powiązaną z nieprzyjemnością (utrzymanie) jeździć Coupe z silnikiem 2.8 i mogę jasno stwierdzić, że ma więcej minusów niż plusów. Według mnie jedynymi słusznymi silnikami w Coupe są : 2.3 10v (zużycie paliwa PB 95 w granicach normy, wystarczające osiągi), 2.3 20v (paliwo jak poprzednik, osiągi ciekawsze) oraz 2.2T (koszty eksploatacji astronomiczne, osiągi niesamowite).

Christo, miales pecha ... nie jest tak jak piszesz ... jedynie 2.2T 20V moze zaskoczyc kosztami no alejak sie kupuje samochod w ciemno i bez speca to sie pozniej okazuje ze najtansze w utrzymaniu auto to niekonczace sie ladowanie pianiedzy w zlom

Swiete slowa
Jesli odpowiednio sprawdzisz co tak naprawde bierzesz, to margines ze cos Cie zaskoczy (negatywnie oczywiscie ) w przypadku Coupe Q jest naprawde niewielki
Przygotuj sie merytorycznie do tego jaki chcesz samochod, z jakim silnikiem, poszukaj w archiwuj co i jak z poszczegolnymi silnikami, zbierz OBIEKTYWNE dane o kosztach utrzymania i jak juz bedziesz wiedzial czego chcesz i na co Cie stac wtedy popros o pomoc kogos, kto naprawde zna sie na temacie i pomoze w ogledzinach autka!
Powiem Ci tylko, ze z wlasnego doswiadczenia wiem, ze odpowiednio dobrze utrzymane autko sprawuje sie rewelacyjnie, bezawaryjnie i nie zaskakuje absolutnie zadnymi problemami
Pozwodzenia w szukaniu

Ludzie drodzy ja nie pisałem o kosztach napraw, ale kosztach utrzymania w sensie stricte eksploatacji w postaci benzyny. Duże zużycie droższego paliwa to była poważna wada tego auta (rozumiem, gdyby przy takim spalaniu, a palił około 15-16 litrów PB 98 miał osiągi rzędu 6 sekund/100, ale 8... to porażka). Do tego dźwięk silnika w porównaniu do V5 jest jakby ... nieciekawy Pozdrawiam.

Nie V5 tylko R5
Poszukaj, ostatnio byla dyskusja na temat spalania 2,8, jego porownania do 2,6 i wreszcie byl tez watek w stylu 2,8 vs 2,2T

Mój błąd jasne, że R5. Przeglądałem Forum, ale ja mam porównanie, bo byłem posiadaczem przez krótki czas 2.8, teraz 2.3 10v, miałem przyjemność jeździć chwilowo 2.6 (wszystkie auta Audi Coupe i ja jako kierowca), no i mój ojciec miał kiedyś 2.0 (co prawda w sedanie). Nie jeździłem jeszcze 2.2T i szczerze żałuję

szwagier weż wrzuć na luz z tą sekwencją w 2.8 są tańsze sposoby i nie dużo gorsze

Enduro to oświeć mnie jaki gas chodzi w AAH , bo przeczytałem wszystkie posty i każdy płacze .Co druga osoba na forum ma 2.8 i płaczą że wybuch rozwalił puszke lub przepływke tylko niemów że założenie Blosa rozwiązuje problem na 100% . Czekam na twoją dokładną odpowiedz jaki gas chodzi w tym motorze? . PS. Nienawidze łysych dresów z wielkimi łańcuchami którzy nic niemają oprucz cwaniackiej nawijki i machają rękoma jak murzyny w amerykańskich filmach............ Bo im tylko popisywanie w głowie wyścigi a auta mają na raty i jeżdzą jak poj....ni.

Takich to chyba niewielu lubi, ale pisałes o czymś zupełnie innym.

Enduro, masz dziwne podejscie do montazu LPG w 2,8 - 2,6. Opcje do wyboru to tylko pomiędzy sekwencjami. Każdy inny wybór to porażka. Bez wyjątku. Są osoby, które twierdzą, że na mieszalniku super jeździ i w ogóle, ale tak się zastanawiam, czy nie tłumaczą tego sami sobie....

Przy V6 i więcej - bezwzględnie sekwencja. Co z tego, że zaoszczedzisz 2 klocki przy montazu, jak potem duzo wiecej wtopisz w ciagu zalozmy 2 lat na kosmicznym spalaniu, dennych osiagasz i ciaglych naprawach, kichaniu i pier...niu się z instalacją.

A wracając do tematu: użytkowanie 2,8 czy 2,6 jest niesamowitą ulgą poprzejściu z 2,2T - wiem cos o tym. Teraz mam wrażenie, że nie mam auta Choć na pewno po zkupie suzuki swifta z jakims 1,1 bym mial wrazenie, ze w ogole auta nie kupywalem. Ale tez nie wiedzialbym w ogole, co to komfort ii wygoda...

nie pisze o 2.6 a tylko o 2.8aah ( met kolektor) na odpowiednio dobranym mixerze lub blosie (co jest łatwiejsze do montażu ) chodzi całkiem znośnie osiągi porównywalne do benz a zużycie na pewno miejsze niż na sekwencji. płaczą żę rozwaliło puszkę -a do czego ona tam jest potrzeebna .chyba do tego aby wsadzić mikser jajko od 2 litrowego k-jetronika. strzela -to możę kupić przewody beru a nie jakiś fajans za 150zł do tego dobre świece na pewno nie brisk czy ngk. rozwaliło przepływkę (akurat te w aah śą bardzo odporne)-a kto skręca na max opaski zaciskowe.
brak mocy - to możę zacząć od reduktora zwykle o zbyt małej mocy (bo tańszy) i zmienić przewody zasilające reduktor na 8 mm . gwarantuję żę jeśliby te wszystkie wymagania spełnili by gazownicy 80% pozostała by przy inst 2-gen i nie przechodziła by na sekwencję

po co komu puszka, przepływki sa odporne - bez komentarza - to właśnie kwestie, o ktorych przy sekwencji w ogole nie trzeba myslec. A ujednolicajac V6-tki mialem nie na mysli to jakie sa kolektory (szkody), a to , jaka instalacja dziala sensownie. Konie tematu szkoda to ciagnac, bo i tak OT

jasne o tych kwestiach nie trzeba myśleć przy sekwencji nie trzeba nic rezać .przeprowadzać prób testów pomiarów i regulacji i zmian ale trzeba płacić -nijednokrotnie do 30% wartości auta co nie podnosi jego wartości.jest to na pewno wygodne jednak czytająć posty zastanawia mnie wysokie zużycie gazu na sekwencji a powinno być takie jak na benz +15-20 % większe a czyta się o trasie 15l miasto do 17 to zgroza albo to jest tak strojone przez naszych gazowników albo przyczyna leży w 2 torach sterowania v-6 których nie mogą opanować

Powiem tak założył bym gas do mojej bryki ,ale niedam 5tyś za gas bo auto jest za stare na taką inwestycje .Byłem u gazownika założą gas ale jak bum to oni niebiorą odpowiedzialności . jeden gość proponował mikser z samolotem reduktor Madzerato chyba tak to sie nazywało i skąd ja mam wiedzieć że to pojedzie . niech ktoś mi doradzi co ma wchodzić w skład instalki to sobie założe i jaka. Ja sie nieznam więc pomóżcie?