.: AUDI KLUB POLSKA :.

Ha ha ha...

1. Jezeli kupiles pod handel po co zadajesz pytania czy zostawic je sobie i zrobic dobrze czy sprzedac i tylko ukryc(te co sie nie da usunac) najwazniejsze usterki.
2. Jezeli chcesz je sprzedac po zrobieniu to nierozumiem co ono robi na aukcji... Najpierw sie naprawia później sprzedaje!!! To tylko taka rada...
3. A pozatym jeśli handlujesz dziwie sie ze dałeś sie na taką minę wpóścić... a pozatym w Polsce raczej bardzo małe jest zainteresowanie pojazdami z tego typu pojemnością a tymbardziej bez LPG. Wazne są też koszta eksploatacyjne...
Pyt.
Czy jest już to auto gotowe??? Zrobiony ma motor? Belka wymieniona?
Nie wiem jak ty to sobie wyobrazasz ale mnie bawi Twoje motanie sie i zapamietaj jedno:



DO AUDI TRZEBA DOROSNĄĆ


Masz racje ze moze ja mam niskie IQ bo ogladam to co che kupic i jesli mam jakies watpliwosci jade do serwisu i poddaje auto analizie + dostaje wydruk.

I nie bawią mnie super szpanerskie zabawki które tylko dociążają samochód...

zarobic nie zarobie. albo sprzedam albo zostawie sobie i odszykuje. wiec skonczcie juz te swoje smieszne wywody na moj temat bo czytac mi sie juz nie chce tych smieci. na wszystko trafi sie amator, nawet na moje audi. a jak bedzie mu zalezalo to go sobie zrobi na tip top. ja go i tak oddam w stanie duuuzo lepszym niz sprowadziłem.
p.s. nie handluje autami. pojechałem i sprowadziłem co sie trafiło z myślą o spredaży... a wyszło jak wyszło... Auto bedzie gotowe na dniach wiec jak bedzie ktos zainteresowany to obejrzy zrobione...

No dobra ale ja tu czegoś nie rozumiem masz A4 uszkodzone które chciałbyś zostawić dla siebie ale usterki Cię przerastają i postanawiasz je sprzedać oczywiście jak tu piszesz w idealnym stanie czyli masz zamiar je zrobić na tip-top na dodatek umieszczasz ogłoszenie że zamienisz lagunę na „ładne Audi A4 95-98” czyli będziesz miał Audi A4 w bardzo dobrym stanie które zamienisz na inne A4 (w niewiadomym stanie tech.) człowieku Ty sam sobie przecież zaprzeczasz.

Pozdrawiam

mam zamiar je zrobic tak zeby ktos je kupil. To co w niego włożę wystarczy żeby nim przejeżdzić kolejne xx tys km. czy to takie trudne do pojęcia ? A jak nie kupi, to sprzedam lagune i zostawie sobie to audi i wtedy zrobie z niego igłe...

Panowie skończcie to już bo ręce opadają (albo cycki jak by to basket napisał). Kunio chce auto sprzedać i dał ogłoszenie, a że należy do sprzedawców którzy koloryzują w ogłoszeniu to jego prawo, napisał że ocenia stan na bardzo dobry, może to jego subiektywna ocena (chociaż ten topic o tym nie świadczy) ale bardziej wygląda to na zachęcenie kupujących, niestety chyba nie bardzo uczciwe Ile ja już na takich po przejechaniu np. 300 km naflugałem to głowa mała.
Ja sprzedając auto pisze zawsze co jest do zrobienia, czasem na wyrost, i co nie tak z autem - lubię mieć święty spokój, co poniektórzy się ze mnie śmiali jak wystawiłem 200'kę na sprzedaż i opisałem co jest do zrobienia że tak nie można bo nikt nie kupi. Wolę kilka stówek taniej sprzedać i mieć czyste sumienie, wiedzieć że człowiek który przejedzie kilkaset kilometrów po auto nie będzie na mnie psioczył jak obejrzy auto.
I ja właśnie od takich ludzi chciałbym auta kupować - a Kunio nie należy do nich.

Modowie, temat chyba nierozwojowy, IMO zamykać bo się tylko większa chryja może zrobić.

jeden mądry w koncu się znalazł na tym forum. wiadomo ze auto to nie telefon i nie kupuje sie bez obejrzenia. napisałem co napisałem i gówno Was obchodzi czy to koloryzowanie czy nie! powiedziałem że auto oddam sprawne i tak zrobie. A jeśli ktoś zarzyczy sobie zrobić z niego ideał to zrobi! A wy idealiści pilnujcie swoich furek. Mojej i tak nie kupicie bo nie jest na LPG wiec nie do widzenia...

Jestem 100% za, a nawet już poruszyłem tę sprawę u Moderatora. Nie byłbym zadowolony jadąc tyle kilometrów i zastając to co KUNIO prezentuje.

Jestem takiej praktyce handlowej całkowicie przeciwny, aczkolwiek nie o to do końca chodziło w tej wymianie zdań...

nie chce zaczynac wojny ale wydaje mi sie ze jak bys znalazl kupca to raczej by sie nie dowiedzial co tej audicy dolega i sprzedalbys go bez robienia tych rzeczy o ktorych pisales - nie ukrywajmy - kazdy chce zarobic jak najwiecej a stracic jak najmniej - taka jest ludzka mentalnosc...


sam sie naciolem i dlatego nie pochwalam takiego procederu - ale ja nie sprzedalem ani nie probowalem sprzedac swojej audiczki powoli malymi lub wiekszymi krokami staram sie ja doprowadzic do ladu i co najwazniejsze nie potrafilbym komus wcisnac auta o ktorym bym wiedzial ze cos w nim jest nie tak - poprostu nie nadaje sie na handlarza

tyle ze te usterki wyszly w trakcie jego uzytkowania! skad moglem wiedziec ze np ktos przyjebał kołem ? wszystko czeg osie dojrzałem usunąłem... tak bedzie i teraz...

Co się czepiacie gościa jego cyrk jego małpy.Jak ktoś się zna na autach to zajarzy co to za złom.A tak wogóle wiadomo że ten rocznik plus ten silnik wiadomo,że ma jakieś przecieki,a że belka krzywa co to za problem wymienić i po sprawie.2tyś i audiczka będzie jak nowa.POZDROWIENIA