właśnie wracałem sobie ze sklepu , a tu nagle, bu ! wysiadam z auta , a tu tłumik na opasce trzyma się jednej ... problem jest taki ze spodobał mi sie oddzwiek , chodzi prawie jak V8

, a przy tym nie jest denerwujący. Urwał sie koło samej puchy i tak sobie myśle jakby wstawić tam samą rurkę o tej samej średnicy i wypuścić poprostu poza auto.
Pytania są nastepujące :
1). czy bedzie jednak "buuuczeć" w samochodzie ?
2). czy bedzie spadek (skutek uboczny jakikolwiek) mocy ?
3). czy moze to uszkodzić środkowy tłumik lub katalizator (sonda jest tam) ?