.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam,
Bylem dzis na wymianie oleju, filtrow, itp.
Moj "zaprzyjazniony" mechanik nie mial czasu zajac sie moim autkiem osobiscie, wiec do akcji wkroczyl "Pan Czesiu"
Szlo mu calkiem niezle, udalo mu sie spuscic olej, zmienic wszystkie filtry, ale nastal moment nalewania oleju. Pan Czesiu nie wiele myslac wzial 5 litrowy karnisterek z olejem i nalal cala zawartosc do silnika i powiedzial zrobione
Gdy zaczelem zwracac uwage, ze przesadzil z iloscia oleju powiedzial, ze ma byc do zakrzywienia na bagnecie, wedlug mnie powinno byc do kropek na bagnecie
W instrukcji napisane jest, ze wchodzi 4,5 l a mi nalano 5. Czy mam jechac aby mi upuscili, czy tez niczym to nie grozi dla silnika gdy stan oleju jest do zakrzywienia bagnetu ??
Pozdrawiam i z gory dziekuje za szybka odpowiedz.

duzo jest ponad max na bagnecie? ile mm? ba jak 2-3mm to mysle ze mozna olac system i tak jezdzic, ale jak jest 2cm to lepiej upuscic.

ILE 5 litrow?????
U mnie jak wlewam to wchodzi 4 litro i troche
i wtedy jest stan na bagnecie jest w granicach polowy moze ciut mniej.
Ja bym upuscil oleju czym predzej.
Dlatego olej wymieniam sam - 5min roboty: odkrecenie sruby od spodu - w tym czasie olej sie zlewa, w tym momencie wymieniam filtr paliwa, oleju. nalewam olej i po sprawie

Możesz sobie wyciągnąć przez bagnet jakimś wąskim wężykiem i strzykawką. Ale będziesz to robił godzinę. Proponuję odkręcić korek spustowy w misce.

jezdzenie z olejem zalanym ponad max grozi wywaleniem uszczelek wokól silnika

Witam ponownie,



Olej spuszczony, bylo ponad 400 ml za duzo



Wiem, ze wymiana oleju nie jest czyms nadzwyczaj trudnym ale jest to czynnos mocno utrudniona jezeli nie dysponuje kanalem/podnosnikiem

Dziekuje wszystkim za szybka reakcje
Pozdrawiam

u mnie w B4 ojciec tak lał i sęe zagapił i wlał ponad górne kreskę, i tak jeżdziłem i nic się nie stało ale w sumie to starszy silnik, ale po trasie 1000 km ze średnią 140 km teraz jest w sam raz

Bardzo ciekawe.nie jestem zwolennikiem jeżdżenia z nadmiarem oleju ale zaraz uszczelki??kolego nie przesadzaj nic takiego sie nie stanie.

0,5 litra ponad stan niczym nie grozi, tyle że również nic nie daje.
Pozdrawiam

jakby tak miało być, to zastanów się co by się stało z bagnetem do sprawdzania poziomu oleju

Moze nie tyle uszczelki ,co szlag trafi katalizator.

następny.a możesz mi wytłumaczyć dlaczego katalizator?bede wdzieczny

U mnie na silniku jest napis w zeby nie przelewać oleju ponad max. bo grozi to uszkodzeniem katalizatora. Coś w tym musi byc.

jesli juz jestesmy w temacie, to czy ktos moze mi napisac czy przy normalnym poziomie oleju wykorbienia na wale , lub przeciwwagi dosięgają do tafli oleju w misie?

przy przelaniu oleju moze tak byc i moze istnieje ryzyko wystapienia zbyt duzej "fali" oleju. Na szybko sobie policzylem, zakladajac ze najdalszy punkt na wale od osi wału jest oddalony o jakieś 10cm, to przy obrotach 6000obr/min predkosc tego punktu jest okolo 63m/s , czyli 220km/h. wydaje mi sie ze taka rozpedzona "fala" byla by w stanie przedmuchac jakis simering:) ew. powodowac pewne odczuwalne sily hamulace.

Poza tym na pewno powstaje jakaś "mgiełka" od intensywnie rozchlapywanego oleju, ktora jest wciagana przez odpowietrzenie komory korbowodowej i spalana w silniku, przez co moze ucierpiec katalizator.

To taka moja teoria


P.S. kolega wlał do bąka 4,5l oleju i jakoś jechał nic zlego sie nie stalo (moze nie zdazylo)