.: AUDI KLUB POLSKA :.

sam odpowiedziales na swoje pytanie : na zimnym silniku sprawdzac poziom.

Plyn sie rozgrzewa i sie rozszerza, wiec na zimnym powinien byc "stan" wiec miedzy min a max.

Co do uszczelniaczy ja nie stosowalem proszkow, a takie cos czerwone, taki plyn w malej butelce o nazwie "Hols" czy cus takiego
Jezdze juz tak rok po wlaniu i nic nie cieknie, tak wiec jak utrafi to uszczelni, ale niestety wiadomo,ze kiedys moze sie zrobic "be" i sie rozszczelni - a wtedy moze byc zle

Cholera a ja mam taki problem ze chyba poprzedni wlasciciel cos wsypał.

Może od początku.]
Postanowiłem wymienić płyn w chłodnicy bo zbliża się zima i niewiem co poprzedni właścicel tam wlewał. Był koloru przezroczytego jak woda (bez zabarwień).
Znajomy zaoferowałs swoją pomoc. Spiscił ile się dało (ok 4l) i włał Petrygo. Ale ku mojemu zdziwieniu w zbiuorniczku jakaś smoła. Pytam sie go czy wie coto jest. Powiedział że pewnie jakiś "cement" do chłodnic czy coś takiego bo pewnie kiedyś przeciekała i ktoś sobie uszczelnił.

Niewiem czy moge dalej tak jezdzić.
Czemu dopiero ten syf pokazał sie po wymianie płynu, może petrygo coś rozpusciło?
Co robić? Jeździć i obserwować czy ubywa płynu, czy może jakoś źlwe wpływać to na silnik?

a nie miałes w chłodnicy poprostu zwykłej wody

najlepszy sposób na cieknącą chłodnice to:::: Musztarda sarepska!
kup słoiczek i wżuć do układu chłodzenia pare łyżeczek musztardy -to naprawde działa.

Ja bym nic do chlodnicy nie sypal,juz raz nasypalem do C3 2.3 i efekt byl taki ze chlodnice i tak trzeba bylo wymienic a do tego nagrzewnica padla Szkoda czasu na takie magiczne srodki, mozna sobie tylko wiecej narozrabiac

ja wczoraj odebrałem chłodnice od koleśia który je skupuje z giełdy, remontuje i sprzedaje dalej, 4 dni z buta bo tyle czekałem na jej pseudo remont niby 100 raz sprawdzana że jest ok, założyłem do auta odpwoeitrzyłem układ wszystko OK, śmigałem cały wieczór. Rano wyjazd auta z podwórka a tu ZONK płytki tłuste oczywiscie zalane płynem, auto zapowietrzone reduktor zamaraza i jak ciekło tak cieknie teraz sie zastanawiam czy ta starą dac gościowi na reklamacje czy kupic nówke i dac sobie spokój