.: AUDI KLUB POLSKA :.

hmmm... "sterowac" chce momentem obrotowym tak aby wystepowal przy nizszych obrotach. To ze chip tuning w wolnossacych benzynach mija sie z celem padlo w mojej pierwszej wypowiedzi w tym temacie.

Pozdrawiam

softem da rade z 10 PS i z 30 Nm

softem da rade z 10 PS i z 30 Nm

1. A da się w ogóle chipować 2.3E 10V? Rozmawiałem z ludźmi z jednego warsztatu zajmującego się chip-tunningiem i powiedzieli mi tylko, że istnieje taka możliwość w 2.3E 10v choć niekoniecznie, muszą obadać auto. W drugim definitywnie przekreślili taką możliwość... wiec sam nie wiem.

2. Zwykłym softem można podnieśc moc i moment obrotowy w wolnossących o 8-10% i kosztuje to 1000 zł dla silników poniżej pojemności 2500 cm3. Można też pogrzebać głębiej wymieniając wał korbowy itp. uzyskując zwiększenie mocy o około 15%, ale efekt w tym drugim jest niewspółmierny do poniesionych kosztów.

3. Ciekaw jestem jak na to wszystko reaguje silnik. Chętnie wydałbym te 1000 zł nawet za +10% mocy i momentu, ale jeśli ma mi motor paść po pół roku to dziękuję za taki interes...

motor Ci nie padnie,popatrz na całą rodzinę silników audi z tego okresu(R5),one łatwo wytrzymuja 400tys km,fabryka dała więc spory zapas w obilczonej wytrzymałości na materiały silnika(były wersje turbo i wcale niekoniecznie różniły się aż tak znacznie od siebie!-ktoś kto ma etke mógłby zweryfikować czy nr wału są takie same dla modeli z i bez turbo). Przede wszystkim zrób generanly remont silnika,zanim będziesz zaberał się za jakiekolwiek przeróbki.Wyeksploatowany silnik nie stanowi żadnej bazy (analogia :każ choremu biegać maraton...)Nie mamy doświadczenia w tuningu chipami(my są proste ludzie ) ,ale zauważ że na logike rzecz biorąc co robi chip(w NA z tego okresu):
1)steruje zapłonem
2)steruje cisnieniem wtrysku(ciśnieniowy nastawnik wtrysku)
NIe popadnij w błednę nadzieje,na "sportowo" wrzuciłbyś ciut bogatsza mieszankę(można to i bez chipa zrobić),przestawieni zpłonu jest równiez do zrealizowania bez chipa.Przyrost KM byłby jednocyfrowy,to czym steruje chip w tym audi nie pozwoli na więcej.dwucyfrowe przyrosty to chyba raczej w 5-cio zaworowych hondach gdzie można poprzestawiać czasy rozrządu i wzniosy zaworów...ALe bez hamowni nie znajdziesz optimum.Gardłem audi z tego czasu jest wałek rozrządu i małe zawory.Teoretycznie z obliczenia dla ok 5900-6000obr/min wychodzi że gazy dławią dolot na gnieździe zaworu,stąd bez ruszania gniazd,zaworu i portownia nie wkręci sie dużo wyżej.3-kątowy szlif gniazda i rowek antyrewersyjny na grzybku zaworu dolotowego (rimflow) ,zaokrąglanie twarzy wylotowego+regulacja(mechniczna na hamowni),powinno zapodać 1-9KM po całym zakresie.,Głowicę czas zacząć,przy okazji remontu.Remont da Ci sznsę na przerzucenie się na pełen syntetyk +1% na mocy i oszczędność paliwa,lepsze właściwości smarne.

Boze Broeren

A co myślisz o zastąpieniu katalizatora kwasową rurą (o średnicy rur reszty układu wydechowego)?

bez ruszania dolotu,wstawienie rury osłabi ci moment maksymalny(w średnim zakresie obrotów) bo spadnie działanie dynamiczne układu wylotowego(mniejsza pojemność układu).Przesunie się równocześnie charakterystyka silnika na wyższe obroty,ale nie będzie miał lepszego momentu,a to wynika z tąd ,że wydech współgra z dolotem.przeniesienie charakterystiki wydechu,bez zmiany chrakterystyki dolotu spraw,i że dolot będzie pracował sobie a wydech sobie,zamiast razem.Wynik to rozmyta charakterystyka.Przyrost momentu ponad to co było wcześniej może nastąpić na obrotach wysokich,bo wtedy to silnik był dławiony przez wkładkę katalizatora.Wzrost zużycia paliwa bo silnik bedzie mniej elastyczny.
Moja rada-wyrzuć wkłądke kata lub zastąp kata komora rozprężną o takiej samej jak kat(uwaga odejmij pojemność wkładki!) pojemności.Upewnij się że nie ma nierówności wewnątrz kata po operacji,bo będzie Ci brzęczeć ,szumieć itd.(to tyczy się też tych co rurę sobie wspawali-jak sa jakies nierówności to będie brzęczeć).Wynik to niezmieniona charkterystyka silnika,współgrający dolot z wydechem(znikomy ale wzrost maksymalnego momentu),wzrost momentu na wyższych obrotach,bo opróżnianie komór sie poprawiło.
Dalej dość prosto można wykonac wkładkę antyrewersyjna na styku głowicy z kolektorem wydechowym.Działa na tej zasadzie że nie pozwala powracać spalinom tuż przy otwieraniu i tuż przy zamykaniu zaworu.(mam obrazek ale jak go tu wkleić?)


oczywiście każda zmiana gdziekolwiek pociąga za sobą regulacje składu mieszanki i zapłonu.

Dalej przy dolocie możesz szybko zarobić poprzez termiczne odizolowanie kolektora dolotowego od wylotowego i zrobienie kierownicy powietrza na dochłodzenie okolickolektora dolotu(reguła pięści to każde 10*C na 100kW to 1,2 kW różnicy) .Wymiana filtra powietrza na nowy(ten w audi ma małe straty na ssanie przezeń-dużo mniejsze niż przepływomierz),w dolocie to gniazda zaworów, wznios zaworów i ich średnice są największym gardłem.

Boze Broeren[/img]

wyslij konkretnego maila do konkretnych osob....

compsport.pl - modyfikacje mechaniczne, jak i soft
ttc.pl - hamownia, modyfikacje softu....


Jedyne co mozesz zrobic w tym silniku to polerowanie dolotu jak i sportowe wałki + do tego kmpletny uklad wydechowy z nierdzewki koszt tego wszytskiego okolo 4tys...

wzrost mocy ??? mhmmm 15-20kucy?

IMHO ...odpusc sobie....

Bartosska - czyli co, nie usuwać całego katalizatora zastępując go tej samej średnicy rurą kwasową tylko usunać wkładkę z kata? Przecież jeśli średnica będzie taka sama to co za różnica czy będzie tam pusty kat czy rura. A chciałbym rurkę, ponieważ nie wydaje mi się, że jest możliwe usunięcie tego brzęczenia w pustym katalizatorze (mam jeszcze pomniejszony środkowy tłumik (moje auto to 2.3E 10v, a tłumik polskiej produkcji od C4 2.0 (innych nie było), tłumik trochę mniejszy, rury od niego takie same jak reszta układu) i wydech KMa, więc najdrobniejsze pobrzękiwania urosną do mało atrakcyjnej dla ucha rangi).

Pytam, ponieważ z jednej strony mam sondę lambdę w kacie, więc wyrzucenie samej wkładki byłoby najprostszym rozwiązaniem, z drugiej jednak strony mój brat ostatnio dokładnie to samo robił w swojej Coupe z tym samym silnikiem, auto nabrało wigoru (bardzo mało odczuwalnie, ale jednak), ale ten brzęczący dźwięk jest zwyczajnie beznadziejny i chciałbym tego kategorycznie uniknąć.

kat bez wkładki będzie mniej brzęczał niż rura bo spełnia rolę komory rozprężnej poprzez co częściowo tłumi i wyhamowuje prędkość gazów,stąd nie "odbijaja się " od tłumika srodkowego z taką siłą jak w przypadku rury.Znająć życie nie uda Ci się wspawać rury bez powodowania zawirowań (gładkie przejście!).Jeżeli tak mocno zależy Ci na wyeliminowaniu dzwięku widzę dwie drogi:
1)prosta:obudowanie kata puszką i wygłuszenie komory kata z zewnątrz wełna mineralną(wmontowujesz kata owiniętego wygłuszeniem w puszke )

2)bardziej pracochłonna:wyspawanie dwustożkowej komory rozprężnej o pojemności odpowiadającej pojemności kata,w tym momencie przeszczepiasz łączki kata z rurami wydechu do nowo otrzymanej komory rozprężnej.Przepływające gazy mają wtedy łagodne rozszerzenia i zwęrzenia na swojej drodze.



przeczytaj co napisałem post wcześniej.

A co myślicie o wymianie kolektora (w ogóle na czym to polega i czym on się zajmuje w aucie?) oraz filtra powietrza na jakiś sportowy?