.: AUDI KLUB POLSKA :.

własnie wyjechałem z warsztatu świerzo naprawionym a8.
powodem wizyty w warsztacie był zacinający się immobilizer.
warsztat stwierdził ze aby wyłączyć immobilizer należy przeprogramować komputer..
no i przeprogramowali (trwało to 10 dni)
a zaraz po wyjeździe z warsztatu roległ się dzwonek ostrzegawczy i na wyświetlaczu głównym pojawił się symbol kontrolki oleju.
zatrzymałem się i sprawdziłem poziom oleju - jest ok!

przejechałem w sumie 10 km i 10 spowrotem do warsztatu, w tym czasie dzwonek i kontrolka ostrzegawcza uruchamiały sie ze 20razy! (czyli tak średnio raz na kilometr..)
kiedy wróciłem, w warsztacie powiedzieli mi ze wszystko jest ok, tylko komputer przez pierwsze kilometry "uczy się"

pierwsze słyszę żeby komputer musiał się uczyć.. czy po zjechaniu z taśm produkcyjnych w każdym a8 swiecą się kontrolki oleju??? bzdura..
co radzicie?

zarządaj usuniecia usterki albo zwrot kasy lub zaproponuj naprawe w serwisie AUDI na ich koszt.......

jak wziales rachunek to najpierw grzecznie z nimi pogadaj ze tak nie moze byc , maja to zrobic w przeciwnym wypadku pojedziesz do rzeczoznqwcy , zlozysz papiery do sadu a auto na ich kosztr naprawisz gdzie indziej ...ale najpierw staraj sie sprawe zalatwic z nimi ... pogadaj z hersztem tego przybytku

Nie odpuszczaj i żadaj naprawy auta! Sma jestem ofiara takiego mechanika i znam ten ból. Rozmawiaj bezpośrednio z właścicielem i zagroź mu sądem jesli nie naprawia furki.
Powodzenia.

A świeci się kontrolka ciśnienia oleju czy braku oleju? Mają chyba rózne kolory. Rozłączają immo ciężko jest zepsuć czujniki. A oni właśnie naprawiali czy odcinali immo??

moze źle się wyraziłem - nie kontrolka tylko rysunek
na wyswietlaczu graficznym pojawia się graficzny symbol takiego lejka z kropelkami (taki sam jak na korku oleju pod maską) i słychać 3 razy "beeeeeeeeeeep"

notorycznie zacinające się immo usuwali, grzebali tez przy drugim alarmie ale nic pozatym.
stąd wnioskuję ze musi to byc wina przeprogramowanego komputera..
papierów naprawy niestety niemam bo gdy poprosiłem o fakturę, powiedzieli ze cena bedzie wyższa o 300zł! więc zapłaciłem bez dokumentow (1200zl więc i tak nie mało!)

oczywiscie wrócę do nich jeszcze po przejechaniu ok 100km (moze w weekend pojezdze). choc wątpie by to cos zmienilo..
obawiam sie tylko ze zle dzialający komputer moze rozwalic silnik, a kto wtedy za to odpowie?
czy zeznania swiadków wystarczą do udowodnienia faktu naprawy w sądzie? (samochod stal tam ponad 10 dni i widzialo go ze 30 osób pracujących w sąsiednich warsztatach)

jaki to warsztat? podaj namiary

warsztat na ul. zielińskiego 20,
jest to zaraz przy hotelu wrocław

dodam, ze tylko oni podjęli się robienia tego immobilizera, klka innych warsztatów stwierdziło że to zbyt skomplikowane i oni tego nie zrobią...

takich rzeczy nie robi sie w takich miejscach tylko ASO
proponuje zebys ich mocno cisnal no i przede wszystkim pilnowal auta bardzo mocno
bo roznie moze byc grzebali przy immo i jeszcze mieli kluczyki

Hmm.... zastanawiam się jak oni ocieli wogóle immo. Jesli chodzi o symbol na wyświetlaczu, to powiedz jaki jest kolor - czerwony (brak ciśnienia) czy zółty (niski stan oleju). Na jedno i drugie jest sposób.

kazdy zlodziej ci to powie
niewiem jak, ale dziala. TO przynajmniej dziala..



czerwony
ale czy główny środkowy wyświetlacz graficzny moze wyświetlać obrazki na żółto?
chyba nie.. jeszcze nic żółtego na nim nie widzialem (a8 rocznik '95)

moze - sa komunikaty czerwone i pomaranczowe dokladnie - czerowne to te powazniejsze, zolte to np przepalona zarowka lub plyn do spryskiwaczy

na nastepny raz polecam Pana Gienka z ulicy Terenowej...wg mnie jeden z najlepszych we Wroclawiu

więc jeśli czerwona to mógł paść któryś z czujników ciśnienia oleju (jest jakoś do 1500 i powyżej 1500 u/min), lub spadł tylno przewód.

I tak na twoim miejscu zastanowił bym sie nad dobrym alarmem, goście mają napewno kopię klucza, a można podejrzewam było wymienić pierścień immo z anteną.... Może nic straconego.

tzn. obrotow/min? hmm... musze zobaczyc dokladnie w jakich sytuacjach pokazuje sie ta kontrolka, ale prawdopodobnie jest wlasnie tak, bo zdawalo mi sie, ze kontrolka pojawiala sie najczesciej podczas redukcji biegów.kiedy silnik obraca sie baaaardzo wolno
(choc przy uruchamianiu silnika zadne błędy nie wyskakują,a przecierz wtedy tez silnik obraca sie wolno)



a niech kradną, dostane odszkodowanie z parkingu

a, jeszcze wazne pytanie - jak to sie moglo stać przy grzebaniu w alarmach?
czy przewód od czujnika cisnienia oleju wchodzi do komputera? czy niemoze to być wynikiem złego przeprogramowania komputera?

A kto Ci powiedział ze ukradaną z parkingu ?

bo na zakupy chodze piechotą
inna opcja - mogą ukraść z gararzu w domu, ale wtedy musieliby przejsć po moim trupie...
wówczas byloby mi chyba wszystko jedno

Sprawa jeszcze nie zakończona.

Byłem u tych mechaników znów. Próbują mi wmówić że miałem wyciek oleju. gdy spytałem w którym z okolicznych warsztatów mogłbym to naprawić, po chwili zastanowienia szef warsztatu powiedział że "W SUMIE TO U NAS MOŻNA, ale cięzko będzie, bo to koła trzeba zdejmować, i calość rozżądu przesuwać rozbierać bla bla bla"

co mogę zrobić? jestem pewny że żadnego wycieku nie było!

nigdy wcześniej kontrolka oleju się nie świeciła, a przez ostatni czas samochód stał w tym warsztacie, raz w jednym miejscu raz w innym, raz na zewnątrz raz w środku. i przez 3 tygodnie naprawy immobilizera i alarmu NIKT mnie nie powiadomił o tym iż chociarzby kropelka oleju spadła im na posadzkę.

Gdy odebrałem samochód z tego zakładu kontrolka już się świeciła, szef stwierdził że to przezto że komputer musi się "uczyć" nowych ustawień
a teraz mi wciska że jak postawili samochód to na następny dzien była kałuża oleju....dziwne. skoro przez ostatni miesiąc nikt nie zauważył ani kropli...


czy jedynym rozwiązaniem jest przyjście po "ostatecznej naprawie" z drugimi kluczykami i odjechanie bez słowa z parkingu zakładu?