Witam wszystkich po dluzszej przerwie!
Cos takiego mi sie przytrafilo. Z okolic lewego mcphersona przy kreceniu kierownica zaczely dochodzic dziwnie brzmiace stuki (odglos jakby ktos w spręzyne tłukł). Obracajac kierownica od dechy do dechy zauwazylem, ze odglos ten przypada mniej wiecej raz na 1 obrot kierownicą. Pojechalem do warsztatu w strachu coby mi sie kola w A3 nie rozjechaly, fachowcy obejrzeli i mowia, ze zadnych podejrzanych luzow nie ma i jedyne co to sprezyna w mcphersonie obraca sie w gniezdzie powodujac takie odglosy. Mozna to nasmarowac ponoc ale trzeba rozpiac kolumne i do tego efekt ponoc nie koniecznie 100%-owy.
Moje pytanie brzmi: mial ktos taki przypadek i czy mozliwe jest to co mechanicy twierdza??? Dodam ze przy skrecaniu dzwiek ten niesie sie od mcphersona po calej karoserii, co jest mowiac delikatnie zajebiscie wnerwiajace i jakos mi sie nie chce wierzyc, ze tak ma byc i to klasyczna choroba pojazdow z grupy VW. Pomocy bo normalnie oszaleje.
_________________ Pozdro...
Andy
A3 1,6aut '2000
|