.: AUDI KLUB POLSKA :.

witam
jaki może być koszt wymiany hydr.popychacza zaworów,oraz czy lepiej wymienić wszystkie odrazu czy tylko ten co stuka .Słyszałem też że podobno dobrze jest sprubować najpierw wlać jakiś dodatek do oleju który ponoć może pomóc a dopiero potem wymieniać?
Pozdrowionka.

Jak wymieniać to od razu wszystkie, bo za miesiąc czy kilka może się odezwać następny. Koszt to ok. 35 pln/szt. + robocizna. Niestety robota podobna jak przy wymianie paska rozrządu, więc nie najtańsza. Jak popychacz nie trzyma oleju to mu już raczej żadne dodatki nie pomogą. Takie jest moje zdanie.

a mocno stuka?

moze olej nie jest na max. spotkalem sie z przypadkiem gdy olej byl na polowie (miedzy min i max) i jeden popychacz stukal, jakby ktos malym mloteczkiem opukiwal silnik. po dolaniu 0,5l oleju ucichlo jak reka odjął.

Racja ale jak dolałem to rzeczywiście się poprawiło ale mimo to stuka troszkę.

zapomnialem dodac, ze na przechodzonym oleju tez moze troche stukac.

A tak na marginesie to moze wcale nie popychacze odzywają sie u ciebie

olej ma góra 1000 km półsyntetyk i mechanicy twierdzą że napewno popychacz

Mi też "wkręcali" że silnik jest do roboty osłuchiwali, słuchali, a okazało się że to łożysko alternatora .

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=69810596 u mnie pomogło .zawory stukały przez 10 -15 minut od uruchomienia po dolaniu stuka przez 3-4 minuty póżniej ok.

dzięki za podpowiedzi i narazie spróbuję tego cudownego preparatu,Pozdrawiam.

Daj znać jaki rezultat!

Uzywalem tego kiedys w Audi 90 PS.
Faktycznie to pomagalo.

O... Mam właśnie problem z jedna szklanką. Stroiłem ostatnio autko i bov'a i silnik kręciłem kilka razy na czerwone pole. Niestety nie wytrzymała tego jedna szklanka i już kilkaset kilometrów stuka. Szklankę już mam, ale niestety po jestem po szpitalu i nie ma mowy o dłubaniu autka. Chciałbym to uspokoić chwilowo i proszę o potwierdzenie czy ten specyfik nie narobi mi zamieszania w silniku? Akurat na koniec listopada planuję urlop Avanta na miesiąc na dopracowanie kilku rzeczy, wymianę oleju, paska rozrządu i kilku gumek zawieszenia... A i jeszcze jeden ciekawy projekt dot. wtrysku... ale o tym wkrótce jak zacznę to robić... I przy okazji wymieniłbym szklankę lub szklanki. Nie znosze tego klepania.

...jasne zagęścić olej i olać problem, tak każdy potrafi, a czy fabryka zaleca lanie takich "wspomagaczy" - nie, zaleca wymiane.

Wiesz...racja...ale mam do wyboru, jeździć przez conajmniej 3 tygodnie z klepiącą szklanką lub zalanie wspomagacza i spokój przez miesiąc... Nie wiem co wybrać. I tak jak pisałem - za miesiąc mam wymianę oleju i planowany czas na auto.