.: AUDI KLUB POLSKA :.

Przy jeździe powyżej 80 km/h i wrzuceniu na luz gaśnie. Dopiero co założyłem gaz, a gość co mi zakładał mówi że powietrze mi gasi silnik. Dochodzi go za dużo, gdyż pobierane jest z przodu i kazał mi kanał powietrza wyjąć żeby powitrze było pobierane z środka, ale wiadomo, ciepłe powietrze to słabszy silnik. Zna może ktoś rozwiązanie tego problemu?

Jedyne rozwiazanie to wlasnie zasysanie z komory silnika. Tak jest przy g..nianych instalacjach. Cos za cos.
edit tzn nie tyle z komory ile samo powietrze nie moze wpadac. samochod sam musi zasysac.

Rozwiazaniem tez jest chyba dobry reduktor z kompensacja cisnienia...wtedy nie trzeba przerabiac dolotu.
A tak w ogole to wystarczy, ze sobie zrezasz rurke zasysajaca powietrze, tak aby byla skierowana w dol - np. pod kratki w zderzaku - zimne powietrze bedzie, a nie bedzie sie pchalo do dolotu samo hehe

Niech Ci gościo ustawi dobrze gaz Z tym powietrzem to wlóz kawałem gąbki w kanał dolotowy powietrza będzie Twoja niunia miała jeszcze czystrze powietrze a i nie musisz przekręcac zadnych wlotów

MAJSTER

Zmień położenie rury dolotu tak aby powietrze nie było wtłaczane do silnika samoistnie. Swoją drogą - zmień instalację

wyjmij ten plastikowy perferowany łącznik co idzie od puszki do wlotu na pasie przednim, u mnie pomogło

u mnie po przejechaniu ok 1000-1500km po założeniu instalacji a mam II gen elpigaz tez zaczął gasnąć ale już tragicznie pojechałem do gaziarzy i też mi na początku zaczeli jęczeć o przeróbce i takie tam kumpel kaza mi ich zjebać żeby to wyregulowali i podniesli dawke gazu tak też uczyniłem i smigam bez problemu od tamtego czasu.

Wystarczy wypchać dolot metalowymi zmywakami druciakami, nie zdławi to wlotu powietrza a jedynie wytłumi jego pęd, patent sprawdzony.