rozbieralny, ale: zameczysz sie, zeby (wlasne) zjesz, poparzysz sie,spocisz a na koniec nie wywarzysz zrobionego kompletu.
Kup cały zamach i z głowy.
Upewnij sie tylko, ze zeby masz wytarte, a nie powyłamywane.
Robiąc dłuższą opiskę: przejechalem sie kiedys na rozruszniku. Ten sie rozsypal. Wymienilem na "regenerowany", który nie był dokładnie skręcony - i powyłamywał mi losowo po lilka ząbków na wiencu. Nie wiedząc o tym - doszedłem do perfekcji w naprawie rozruszników

, aż kiedys przy montażu zajrzałem w dziure i stwierdzilem że nie ma paru zębów kolejno.
Wywalasz skrzynie (jak masz Q to latwiej silnik), zdejmujesz sprzegło , odkrecasz zamach (6 albo 8 srubek, upewnij sie ze masz przedłużke do klucza i parę w bicepsie) , zakladasz inny. 3 h pracy jesli robisz pierwszy raz ale radzisz sobie z kluczami.