.: AUDI KLUB POLSKA :.

Co warto zrobić przy okazji wymiany uszczelki pod głowicą?
Wymieniać na wszelki wypadek, licząc sie z tym, ze już swój przebieg mają uszczelniacze, szklanki czy może coś innego?
A może przy okzaji pobawić sie w polerowanie kanałów, albo w coś innego?
Jakieś sugestie?
Silniczek - AAT - 2,5 TDi

Jesli to ma byc glowica w Diezlu to z polerowaniem dolotu doj sobie spokoj , sprawdz szczelnosc gniazd zaworowych i prowadnice zaworow oraz same zawory.

wymień gumki zaworowe (uszczelniacze)

1. Jesli sa luzy na trzonkach zaworow to wymienic prowadnice.
2. Polerka zaworow i gniazd (zachowac kolejnosc zaworow), ew. korekta dlugosci trzonkow jesli gniazda wyklepane.
3. Uszczelniacze zaworowe przy okazji.
4. Popychacze jesli chalasuja.

No i niech umyją glowice, bedzie wygladac jak nówka

Jesli gniazda zaworow sa wypalone to trzeba wspawac nowe, A wyklepanie gniazd pierwszy raz o tym slysze tak jak o prowadnicach o innej dlugosci. Po za tym nawet jak by zmienic ich dlugosc to i tak to nic nie poprawi wrecz przeciwnie zmniejszy sie powierzchnia prowadzaca trzonek zaworu.

Oddać do warsztatu szlifierskiego który sprawdzi szczelność głowicy (na jak przegrzałes motor - a tego nie wiem), luzy zaworowe, przylgnie zaworowe, na wszelki wypadek jak luzy w prowadnicach są ok a uszczelniacze słabe to wymień uszczelniacze. W przypadku kiedy luzy bedą wychodziły poza normę wymiana samych uszczelniaczy to oszukiwanie samego siebie. A do tego wszystkiego napewno tą głowicę trzeba "zabielić" czyli splanować (zplantować nie wiem jak sie to dokładnie pisze) o minimalną ilość żeby była idealnie równiutka...

Planowanie glowicy wykonuje sie w przypadku kiedy jej plaszczyzna przylegajaca do bloku silnika wykazuje nierownosci powyzej 0,1mm. Sprawdza sie to specjalnym linialem i szczelinomierzem.

Pewnie znowu sie zle wyrazilem Powiem inaczej, na przykladzie mojej. Spece od glowic wzieli glowice i zawory. Wymienili prowadnice. Potem zrobili tak, ze kazdy zawor idealnie przylega po zamknieciu do gniazda zaworowego (chyba to sie nazywa polerka gniazd i zaworow czy jakoś tak). Zauwazylem jeszcze, ze na czubku trzonka, od strony popychacza tez cos lekko zeszlifowali, wydaje mi sie ze to wlasnie ta korekta dlugosci (chyba niewielna dziesiate czesci mm) zeby za duzo nie wystawalo w strone popychacza po zamknieciu.

Stary, adamana audi ma prawie 300kkm na szafie - jezeli uwarzasz, że po tym przebiegu i po tylu latach eksploatacji jesteś w stanie zdjąc z głowicy bezproblemowo resztki chociazby uszczelki to gratuluje.

ZABIELANIE TO MUSOWO !!

Ale ja nie negowalem tego co powiedziales tylko podalem sucha regulka, a fakty sa takie ze prawia kazda glowica po zdjeciu nadaje sie do "lizniecia" na magnesowce.






Jest dokladnie tak jak teraz piszesz, po szlifowaniu gniazd zaworowych zawor zamyka sie troche "glebiej" I aby zachowac odpowiedni odstep pomiedzy szczytem trzonka zaworu a denkiem popychacza nalezy ten pierwszy troche zeszlifowac. Inaczej chydroelement (popyczacz) niebedzie spelnial swoiej roli a w najgorszym przypadku zostanie uszkodzony przez trzonek zaworu, lub zawor niebedzie sie domykal.

Ataman a czemy wymieniasz uszczelkę pod głowicą?
Masz jekieś przedmuchy np. do układu chłodzenia - bo ja mam.
Pozdrawiam

Pewnie dostał oliwą po oku

ubyło mi wody, wiec sie tak zastanawiam czy to przypadkiem nie jest uszczelka.
tak około 10 litrów dolałem - w zasadzie naraz

zaczełło sie tak - czasu mało - na zlot zostałem zawezwany, wiec nie zdążyłem uzupełnić minimalnego barku plynu w dizlu - kontrolka swieciła tylko na zakretach. Pomyslałem - zrobie to jak wróce. Jak wróciłem, to roboty od razu mnóstwo - wiec znów czasu nie miałem. Potem był wtorek - znów brak czasu - i tu ZONK!! Otrzymałem telefon od żonki, że diesel strasznie muli!! Ja już wiedziałem co i jak - poszłą uszczelka i kompresji nie ma. Poszła, bo za malo wody było, zapowietrzył sie układ i sie przegrzał. Dziś autko na warsztacie sprawdzali pod kątem wycieków i ZERO - wiec sie utwierdzam w przekonaniu, ze uszczelka jednak. Pozatem sie dowiedziałem od znajomego, ze w dizlu to jest ponoć łatwe taką uszczelkę wywalić po przegrzaniu własnie.
Ot cała historyja

Nie martw sie, na pewno zabieg sie uda niunia bedzie smigac jak nowka sztuka

W takim wypadku koniecznie trzeba sprawdzić czy głowica nigdzie nie pekła - jej szczelność...

Rogal
A jak sprawdzić głowicę czy nie jest pęknięta. Mam na mysli oczywiście mikroszczeliny pomiędzy komorami spalania a płaszczem olejowym i wodnym, czyli te których gołem okiem nie widać. Są jakieś specjalne "stofy probiercze" do tego celu. Bo przeciez w 2.5 tdi ciśnienie może dochodzić do 30 . To jak to sprawdzić przy wyjętej głowicy?
Pozdrawiam

Ataman
Czy mógłbys relacjonować proces z wymianą uszczelki pod głowicą i inne ew. elementy, łacznie z podaniem producentów części szczególnie uszczelki pod głowicą.
Mnie też to czeka a mam taki sam motor (narazie jeżdżę spokojnie i mam nadzieje że do paska rozrządu 30000km dojeżdże, u mnie mam mikroprzedmuch do płaszcza wodnego ale jak dam w palnik, jak jeżdze spokojnie jest OK).
Wszelkie info będą dla mnie bardzo cenne
Pozdrawiam

Nie jestem mechanikiem. Ale kazdy warsztat szlifierski zajmujacy się regeneracją podzespołw silnika może to wykonać.

Najnowsze informacje!!
Chłodnica jest uszkodzona
Zonka najechała na krawężnik - mamy takie specjalne w Katowicach na os. Tysiąclecia - rozszczelniła sie chłodnica - pomiędzy plastikowym bokiem a aluminium. Przy okazji - może ktoś potrafi zorganizować taką do automata?. Tędy woda uciekła, a co z głowicą? - czas pokaże - może nic jej nie jest, a może jednak jest - tego sie raczej obawiam.

Witaj Rogal
Tez nie jestem mechanikiem (może wyłączając dnie spędzone pod i przy moim autku), ale większość warsztatów które zajmują się robieniem głowic sprawdzają szczelność na zaworach. A jak znasz taki co sprawdzi szczelność głowicy pomiędzy płaszczem wody, oleju i komory spalania (oczywiście nie mam na mysli widocznych gołym okiem peknięć i szczelin, ktore zresztą niekoniecznie muszą być przyczyną przedmuchów) to daj mi znać.
Pozdrawiam